Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Z Jezusem na scenie

– Chciałabym, żebyście w swoim życiu odkryli, że poprzez teatr Bóg może do was przyjść – mówiła Małgorzata Zajt.

Aktorka i animatorka edukacji teatralnej na IV Ogólnopolskim Przeglądzie Teatrów Pijarskich wystąpiła w roli eksperta, która przypadła także Markowi Cichuckiemu, aktorowi Teatru Nowego w Łodzi. Na scenie Pijarskich Szkół Królowej Pokoju w Łowiczu obejrzeli 15 spektakli wystawionych przez młodych aktorów – amatorów związanych z placówkami pijarskimi rozsianymi po całej Polsce.

Świadectwo eksperta

Byli ekspertami, ale to nie od nich zależało przyznanie nagród. Laureatów wyłonili poprzez głosowanie sami wykonawcy. Wyróżnienie otrzymała grupa teatralna złożona z dzieci ze Świetlicy Środowiskowej św. Józefa Kalasancjusza w Jeleniej Górze. Nagrodę Dyrektora Szkół Pijarskich w Łowiczu otrzymał debiutujący w przeglądzie Teatr „Damy i Huzary” z Zespołu Szkół Zakonu Pijarów w Katowicach za spektakl „Zemsta”. Nagrodę Rektora Kolegium Pijarskiego w Łowiczu – Teatr „Atmosfera” działający przy parafii św. Józefa Kalasancjusza w Rzeszowie za sztukę własnego pomysłu „Kopciuszek jedzie na zawody”. Najwięcej głosów i tym samym Nagrodę Publiczności, którą ufundowała nasza redakcja, zdobyli uczniowie klasy o profilu teatralnym z LO Zespołu Szkół Zakonu Pijarów im. św. Józefa Kalasancjusza w Poznaniu. Drugoklasiści, wystawiając sztukę „Koyaanisqatsi”, powtórzyli sukces swoich kolegów sprzed roku. Podczas gali wręczania nagród M. Zajt zaskoczyła wszystkich, dając świadectwo swojego nawrócenia. – Chciałabym, żebyście w swoim życiu odkryli, że poprzez teatr Bóg może do was przyjść – mówiła.

Opiekun przyjacielem

Zarówno M. Zajt, jaki i M. Cichucki byli oblegani przez młodych aktorów. – Kiedy zeszli ze sceny, krążyli wokół nas i pytali: „Jak było?”, „Proszę, powiedz nam coś”. Wiem, że formuła przeglądu na to nie pozwoliła, ale moim marzeniem jest, by po zejściu ze sceny otoczyli ich rówieśnicy, którzy oglądali występ i dzielili się swoimi wrażeniami. Chciałabym, żeby poczuli, że są wspólnotą, że teatr jest zaczynem miłości i braterstwa dla młodzieży – mówi pani Małgorzata. – Nie chodzi o to, żeby ich ściskać, ale otoczyć wrażliwością i pokojem. Docenić ich piękno wewnętrzne, które pokazali na scenie. Myślę, że ten przegląd jest też ważny dla instruktorów. Widzą tego młodego człowieka i wiedzą, co jest dla niego odpowiednie – dodaje M. Cichucki. O relacjach między opiekunami a młodzieżą najwięcej mogliby powiedzieć młodzi aktorzy z Bolszewa, dużej wsi na Kaszubach. Dzięki zaangażowaniu instruktorów kolejne pokolenia spotykają się w sali przy plebanii, w której posługują pijarzy. Wiktoria Pieper jest uczennicą gimnazjum, ale ma już 10 lat doświadczeń z grą w teatrze. – Relacja nauczyciel–uczeń nie ma tu racji bytu. W teatrze ten dystans się skraca. Ludzie bardzo zbliżają się do siebie. Od 5 lat moim opiekunem jest Maja Falkiewicz. Jestem wdzięczna Bogu, że spotkałam ją na swojej drodze. Stała się jednym z moich najlepszych przyjaciół – mówi Wiktoria. – To nie jest tylko tak, że coś innym narzucam. To jest nasza wspólna praca i wiele czerpię od młodzieży. A Wiktoria ma mnóstwo pomysłów. Bardzo kocha teatr. Dużo mi pomaga. Wspólnie z bardziej doświadczonymi opiekuje się już aktorskim narybkiem. Ci młodsi odnoszą się do nich z szacunkiem. Moją rolą jest być opiekunem, zajmuję się organizacją, ale także czuwam, żeby nie weszli w niebezpieczne relacje. Razem reżyserujemy spektakle. Chcę przez to osiągnąć to, by byli odpowiedzialni za pracę, którą wykonują – mówi Maja Falkiewicz.

Młodzi dla młodych

Poczuciem odpowiedzialności za przygotowanie i organizację przeglądu wykazali się uczniowie pijarskich szkół z Łowicza. Kolejny rok stanęli na wysokości zadania. Bo przegląd to nie tylko spektakle. W piątek 21 listopada do Łowicza przyjechało ok. 200 osób. Trzeba było zorganizować im nocleg, wyżywienie i... rozrywkę. Dwa dni występów zakończyły się zabawą prowadzoną przez wodzireja. Poprzedził ją wieczór ewangelizacyjny, który przygotował z wolontariuszami dk. Dominik Bochenek SP. Widać było, że modlitwa scala grupę młodych aktorów. Szczególnie w piątek, gdy wszyscy klęczeli przed Najświętszym Sakramentem wystawionym na scenie. Niedziela była czasem pożegnań i podsumowań. Wręczenie nagród poprzedziła Msza św. – Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację przeglądu. Głównie uczniom – wolontariuszom, ale także ich rodzicom i nauczycielom – mówi o. Piotr Różański SP, pomysłodawca reaktywowania festiwalu przed dwoma laty. – Jestem przekonany, że ta impreza będzie żyła własnym życiem, nawet jeżeli odejdę stąd na inną placówkę. To było moim celem, żeby przegląd teatrów pijarskich był prowadzony przez młodych i dla młodych.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy