Nie napełnimy serc nienawiścią

W wyniku ataku podpalacza dwie urzędniczki poniosły śmierć. Tragedia wstrząsnęła nie tylko Makowem, ale także całym środowiskiem pracowników społecznych.

nap

|

Gość Łowicki 01/2015

dodane 01.01.2015 00:00
0

Do makabrycznego wydarzenia doszło w poniedziałek 15 grudnia. Do siedziby Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie wtargnął 62-letni Leszek G., który oblał benzyną i podpalił pracujące tam urzędniczki. Ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się wewnątrz pomieszczenia. Część pracowników udało się ewakuować. Niestety, w budynku pozostały dwie kobiety. Obie nie przeżyły. Renata Białkowska zginęła w płomieniach. Małgorzata Kowalczyk 18 grudnia zmarła w warszawskim szpitalu. Pierwsza z kobiet osierociła córki w wieku 3 i 15 lat, druga synów w wieku 12 i 17 lat.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy