– Dziś trzeba głośno mówić o tamtych tragicznych wydarzeniach, by Ukraina jakoś się do nich ustosunkowała i aby między naszymi narodami doszło do pojednania – mówi Ryszard Glejzer.
Nie miał zamiaru napisać tej książki. Słuchając przez lata opowieści o wydarzeniach, które wciąż budzą wiele kontrowersji, starał się sobie wyobrazić, jakie piekło przeszli wszyscy zamordowani przez bandy UPA lub ci, którzy cudem ocaleli z tej masowej zbrodni. Dziś pan Ryszard nie ma wątpliwości, że o prawdzie historycznej nie można milczeć. Nie można jej także zafałszować. Mówi, że książka jest hołdem ku pamięci zamordowanych Polaków na Ukrainie w czasie II wojny światowej. W Skierniewicach odbyła się promocja jego trzeciej książki – „Rzezi wołyńskiej”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.