W Łowiczu oddano hołd poległym podczas II wojny światowej.
Punktualnie w południe na cmentarzu wojennym przy ul. Listopadowej w Łowiczu oddano hołd poległym w obronie ojczyzny podczas II wojny światowej. Modlitwie przewodniczył ks. Adam Domański, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy, na terenie której odbywały się te uroczystości.
- Każda wojna jest przegraną pod względem moralnym. Jednak podczas niej rodzą się także perły ludzkości - mówił do zgromadzonych na cmentarzu. Tym samym nawiązał do słów burmistrza Krzysztofa Jana Kalińskiego, który w swoim przemówieniu stwierdził, że to spotkanie ma służyć nie tylko temu, by wspominać ogrom krzywd i niesprawiedliwości wyrządzonych ludzkości przez hitlerowskie Niemcy, ale też by pamiętać o tych, którzy przeciwstawiali się temu złu. Wśród nich, jak mówił burmistrz, byli nie tylko chrześcijanie, ale też prawosławni i żydzi, nie tylko Polacy, lecz również Niemcy.
Gośćmi honorowymi uroczystości byli: Julian Zakrzewski, żołnierz Armii Krajowej, Józefa Skiełczyńska, żołnierz Szarych Szeregów, Tadeusz Modrak, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Obwód "Łyska" w Łowiczu, żołnierz AK Stefan Klimkiewicz, przewodniczący Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Zbigniew Szczerbuk, zesłany z rodziną do Kazachstanu (jego ojciec został zamordowany w Charkowie), Tadeusz Kudelski, zesłany jako dziecko z rodziną z Żytomierszczyzny w 1936 r. (przyjechał do Łowicza w 1995 r.), Barbara Chojnacka, córka Jana Wegnera, zasłużonego dla Łowicza pedagoga i historyka.
W modlitwie uczestniczyli również Marek Sawicki, minister rolnictwa, a także przedstawiciele władz miasta i powiatu łowickiego, poczty sztandarowe łowickich szkół wszystkich szczebli, kolejarzy z Bobrownik i Bełchowa, za obecność których burmistrz szczególnie dziękował, oraz członkowie łowickich organizacji i stowarzyszeń.
Hołd poległym został oddany przy dźwiękach łowickiej Miejsko-Strażackiej Orkiestry Dętej.