W latach 70. XX wieku pojawiła się idea, by sannicki pałac uczynić miejscem kultywującym pamięć o Fryderyku Chopinie.
Pierwszy koncert chopinowski odbył się tutaj w 1976 roku. W lewym skrzydle pałacu urządzona została sala koncertowa. Pięć lat później otworzono w pałacu Ośrodek Pamięci Fryderyka Chopina. Z tej okazji odbył się koncert z udziałem wybitnej pianistki Haliny Czerny-Stefańskiej i recytującego aktora Wojciecha Siemiona. Od tej pory koncerty muzyki Chopina połączone są z recytacją poezji. Miejsce wybrano nieprzypadkowo. Młody Chopin przebywał w sannickim pałacu, który był siedzibą majątku Pruszaków, rodziny jego przyjaciela.
Różne były losy pałacu. Zmieniał swoich właścicieli. Ostatnimi prywatnymi zarządcami byli Dziewulscy. Po II wojnie światowej majątek przejął Skarb Państwa. W pałacu siedzibę miał PGR. W listopadzie 2005 r., uchwałą Rady Gminy Sanniki, powołana została jednostka kultury pod nazwą Pałac w Sannikach. Niecałe 5 lat później uchwała Sejmiku Województwa Mazowieckiego zmieniła nazwę instytucji na Europejskie Centrum Artystyczne im. Fryderyka Chopina w Sannikach. Budynek wraz z otaczającym go parkiem nosi nazwę Zespołu Pałacowo-Parkowego im. Fryderyka Chopina w Sannikach, a cały kompleks został przekazany centrum w wieczyste użytkowanie przez gminę Sanniki. Po rewitalizacji parku i remoncie pałacu przyjeżdża tu coraz więcej turystów.
W październiku centrum obchodziło 10-lecie działalności. Połączono je z otwarciem nowej stałej ekspozycji. – Udało nam się zdobyć eksponaty od kolejnych rodzin, które tu mieszkały. Mamy przygotowany salonik z czasów Dziewulskich, inspirowany jedynym zdjęciem wnętrza pałacu, jakie przerwało z okresu przedwojennego. Wystrój pokoi zaskoczył nawet stałych bywalców – mówi Monika Patrowicz, dyrektor ECA.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się