Światełka dla żołnierzy

Mija 17 lat, od kiedy członkowie Muzealnej Grupy Historycznej im. II/18 pp, działającej przy Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Bitwy nad Bzurą w Sochaczewie, rozpoczęli społeczną akcję na rzecz rewitalizacji i zachowania właściwego stanu cmentarzy wojennych na terenie swojego powiatu.

Z okazji zbliżających się Wszystkich Świętych i Narodowego Święta Niepodległości sprzątano cmentarze w Młodzieszynie, Leontynowie oraz Rokicinie.

Tegoroczna akcja "Światełko dla żołnierza" rozpoczęła się od prac na zaniedbanym cmentarzu z okresu I wojny światowej w Młodzieszynie. Spoczywa tu najprawdopodobniej kilkuset żołnierzy armii niemieckiej i rosyjskiej, a wśród nich Polacy przymusowo wcieleni w obce szeregi. 23 października, z inicjatywy Gimnazjum im. Bohaterów Walk nad Bzurą w Młodzieszynie, uczniowie pod opieką nauczyciela historii Marka Orzechowskiego wycięli krzaki porastające cmentarz.

Dwa dni wcześniej grupa historyczna i pracownicy muzeum ufundowali i odlali betonowo-stalowy postument pod nowy krzyż w centrum cmentarza. Poprzedni, drewniany krzyż, wkopany tu przez MGH w 2008 r., przewrócił się i wymaga wymiany. O ufundowanie nowego społecznicy zwrócili się już do wójta gminy Młodzieszyn.

  Porządkowanie cmentarza w Leontynowie
Archiwum Jakuba Wojewody Kolejne prace porządkowe MGH przeprowadziła w tym tygodniu na grobach żołnierzy Wojska Polskiego, poległych w bitwie nad Bzurą w 1939 roku. Oczyszczono teren cmentarzy w Leontynowie i Rokicinie. Na każdym z nich spoczywa ok. 300 bohaterów Września. Po szczegółowych oględzinach stwierdzono, że na cmentarzu w Leontynowie konieczne są wzmocnienie spękanych fundamentów ogrodzenia i wymiana tabliczek epitafijnych, które są ledwo czytelne. Zaś na cmentarzu w Rokicinie poważne zagrożenie stanowi spróchniała brzoza, która w każdej chwili może runąć na ogrodzenie. O tej sprawie społecznicy informowali już władze gminy i województwa.

Cmentarze wojenne w Leontynowie i Rokicinie wchodzą w skład szlaku turystycznego Trakt Pamięci Bohaterów Bitwy nad Bzurą 1939 r. i, mimo że są daleko od uczęszczanych szlaków komunikacyjnych, często odwiedzają je lokalni patrioci i miłośnicy historii.