W Tumie uroczyście obchodzono rocznice konsekracji archikolegiaty i chrztu Polski.
Odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych ze znakiem krzyża
Marcin Kowalik /Foto Gość
Podczas Mszy św. wierni i kapłani odnowili przyrzeczenia chrzcielne. Uczynili to przez zanurzenie palców w wodzie przywiezionej z Lednicy, przeżegnanie się i wypowiedzenie swojego imienia nadanego na chrzcie.
W oprawę muzyczną Eucharystii włączył się zespół Siewcy Lednicy. Muzycy dali również koncert oraz poprowadzili Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Skoczne pieśni, które wykonywali, porwały zgromadzonych przed sceną.
Swoje stoiska wystawili mieszkańcy każdej miejscowości wchodzącej w skład parafii. Dużym powodzeniem cieszyły się przysmaki, które oferowali, w tym "wojcieszki" - ciastka upieczone na to wydarzenie. Nie zawiedli motocykliści. Kilka grup z różnych miejscowości utworzyło zlot. Pojawiły się również zabytkowe samochody. Był też pokaz sprzętu wojskowego. Namiot promocyjny ustawili także wolontariusze ŚDM, zapraszając na lipcowe spotkanie młodzieży z papieżem w Krakowie.
W pobliżu sceny, gdzie umiejscowiono ołtarz, swoje namioty rozstawiła grupa rekonstrukcyjna Drużyna Słowian i Wikingów "Sława" z Tomaszowa Mazowieckiego. Powstała w ten sposób średniowieczna wioska, która podkreśliła historyczny charakter Tumu. Tu - według niektórych historyków - za sprawą św. Wojciecha powstało pierwsze na ziemiach polskich opactwo benedyktyńskie. Z czasem przeniesiono je w inne miejsce. A w Tumie wybudowano obecną świątynię, będącą mniejszą wersją katedry hermanowskiej na Wawelu.
Kamienny kościół oddalony jest o 2 km od Łęczycy. Niegdyś to miasto skupione było wokół niego. Po spaleniu przez Krzyżaków Kazimierz Wielki przeniósł gród bardziej na zachód i tam wybudował zamek. Stare miasto przy kolegiacie wkrótce zanikło, zamieniając się w wieś. W świątyni wciąż odbywały się synody prowincjalne nazywane łęczyckimi. Uważa się je za początki polskiego parlamentaryzmu. Ostatni z 21 synodów odbył się w Tumie w 1547 roku.
W czasie zaborów imperator Imperium Rosyjskiego Aleksander I Romanow zarządził kasatę łęczyckiej kapituły i kolegiata straciła swoją rangę. Przez wieki świątynia była wielokrotnie niszczona przez najeźdźców. Ostatnio w czasie II wojny światowej. Zostały tylko mury bez dachu.
Pierwszy etap odbudowy zakończono na 800. rocznicę konsekracji świątyni. Prace zostały wznowione, gdy w wyniku nowego podziału administracyjnego Kościoła w Polsce powstała diecezja łowicka. Parafia w Tumie weszła w jej skład. Kościół został podniesiony do rangi archikolegiaty. Kilka lat temu zakończył się drugi etap odbudowy. Odnowienia doczekało się wnętrze kościoła.