Trwa peregrynacja ikony Matki Bożej Częstochowskiej w dekanacie rawskim. W środę 12 października na Panią z Jasnej Góry czekali wierni z głuchowskiej parafii. Powitanie, mimo deszczu i wiatru, było bardzo gorące.
Po Czarną Madonnę wyszły rzesze wiernych. Gros parafian - od najmłodszych aż po osoby w podeszłym wieku - na spotkanie przybyła w strojach ludowych. Nie brakowało też niewiast, które swoje głowy nakryły kolorowymi chustami. Barwna procesja, w której uczestniczyli: władze gminy, nauczyciele, strażacy, lektorzy i ministranci, była godnym orszakiem dla przybywającej Maryi. Ikonę na swoich ramionach nieśli m.in. małżonkowie, nauczyciele, ministranci i strażacy.
Po dotarciu do kościoła, który szczelnie wypełnili wierni, Niezwykłego Gościa najpierw powitał proboszcz parafii ks. Robert Bernagiewicz. – Matko nasza i nasza Królowo, trudno znaleźć odpowiednie słowa, aby wyrazić, co czują dziś nasze serca – mówił ze wzruszeniem proboszcz. – Długo czekaliśmy na ten moment. Matko nasza, Ty wiesz, ile słów, ile modlitw układaliśmy sobie na to przywitanie. Ale jest ich tak dużo, że nie damy rady wypowiedzieć wszystkiego. Sama wiesz, jak wiele trosk i pragnień wypełnia nasze serca. Patrzymy z niepokojem na naszą ojczyznę, na otaczający nas współczesny świat, w którym zdaje się brakować miejsca dla Twojego Syna Jezusa. Widzimy, że także nasze małe ojczyzny, nasze wioski i ulice są nie takie, jak dawniej. Jakby mniej w nich miłości, mniej bycia razem, mniej rozmowy, natomiast więcej telewizora, pośpiechu i pogoni za tym, co nie daje życia – mówił ks. Bernagiewicz.
Proboszcz głuchowskiej parafii przed Panią Jasnogórską złożył nie tylko kwiaty, ale także dary duchowe, którymi były pojednanie, przebaczenie, abstynencja. Symbolem wszystkich duchowych prezentów była złożona przed ikoną księga trzeźwości.
Nie mniej ciepłe słowa do Pani Jasnogórskiej wypowiedzieli przedstawiciele rodzin i Andrzej Kowara, wójt gminy Głuchów, który przybywającej Królowej zawierzył wszystkie stany - od kapłanów, przez rolników, nauczycieli, osoby pracujące w sklepach, biurach, zakładach produkcyjnych, służbie zdrowia. Włodarz gminy prosił także, by Maryja nie opuszczała tych, którzy za chlebem wyjechali za granicę. O szczególne łaski wójt Kowara prosił dla strażaków i dla społeczników, którzy troszczą się o potrzebujących.
Uroczystej Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił bp Wojciech Osial.
Głuchowska parafia dekoracjami, strojami i pięknymi słowami potwierdziła swoją miłość do Maryi. Swój wkład w przygotowania miały też dzieci, które na przybycie Czarnej Madonny przygotowały piękne rysunki z Jej podobizną. Przebywając w parafii, trudno było oprzeć się wrażeniu, że Matka Jezusa z Jasnej Góry - tak, jak prosił Ją o to proboszcz parafii - była nie tylko Gościem, ale i Gospodynią tego miejsca.
Przez całą noc przy Pani z Bliznami nie brakowało modlących się osób.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.