– W Zambii, gdy jest jedno dziecko w rodzinie i po 2–3 latach nie rodzi się kolejne, rodzice dają na Mszę św. z prośbą, żeby Bóg obdarzył ich potomstwem. Co najmniej pięciorgiem czy sześciorgiem – mówiła s. Ernesta Paruch MSF.
Już 40 lat pracuje na misji w Afryce. Była specjalnym gościem Niedzieli Misyjnej w parafii Świętego Ducha w Łowiczu, z której wywodzi się bł. Bolesława Lament, założycielka Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny. Do niego właśnie należy s. Ernesta. Praca misyjna jest jednym z charyzmatów zgromadzenia. Swoje placówki siostry mają m.in. w Afryce – w Kenii, Tanzanii i Zambii. W tym ostatnim kraju, 2,5 raza większym od Polski, pracuje s. Ernesta. Bardzo ciepło wyraża się o Zambijczykach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.