– Historię tego miasta tworzyli nie tylko Filip de Girard czy Paweł Hulka-Laskowski. Tu splatają się losy wielu osób, między innymi robotników i szpularek. Po ich grobach ślad już zaginął – mówi Mateusz Modrak.
W tym roku Żyrardów obchodzi 100. rocznicę nadania praw miejskich. Niegdyś mieściły się tu największe w Europie zakłady lniarskie. Budynki fabryczne stoją do dziś. Jednak nie widać już tłumów zmierzających tu do pracy. Część budowli, odnowiona, poddana rewitalizacji, spełnia inną funkcję niż jeszcze przed 20 laty. Mury z czerwonej cegły to niemy świadek wydarzeń, o których pewnie nigdy się nie dowiemy. Jednak niektóre zostały spisane.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.