W roku poświęconym św. Bratu Albertowi Chmielowskiemu w sochaczewskiej parafii, której jest patronem, hucznie obchodzono jego wspomnienie, a także rocznicę konsekracji kościoła.
We wspomnienie św. brata Alberta, w samo południe, została odprawiona uroczysta Msza św., której przewodniczył i kazanie wygłosił ks. Zbigniew Suchecki, proboszcz parafii św. Mikołaja w Grójcu. W homilii, ukazując sylwetkę świętego, kaznodzieja zachęcał do zadania sobie pytania, kim dzisiaj jest św. Brat Albert, jakie niesie przesłanie, jaka jest aktualność jego życia, pracy, orędzia.
- Każdy ze świętych wzbogaca Kościół jakimś własnym elementem, który tworzy piękną całość. Wiemy, czym zajmował się Brat Albert, czemu się poświęcił i co zrobił ze swoim życiem, by naśladować Jezusa Chrystusa. Jego życie to prawda o nierozerwalnej więzi między miłosierdziem a chrześcijaństwem. I tą prawdą powinniśmy żyć każdego dnia - mówił ks. Suchecki.
Po Mszy św. nastąpiło wystawienie Najświętszego Sakramentu, przy którym odmówiono Litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa, potem wszyscy wierni uczestniczyli w procesji eucharystycznej wokół kościoła. Po błogosławieństwie wielu parafian, zanim wzięło udział w następnym punkcie, którym było otwarcie wystawy pt.: "Tak jak św. Brat Albert... inspiracje" z pracami sochaczewskich artystów, modliło się przed relikwiami świętego.
Wystawę otwarł ks. Zbigniew Żądło, proboszcz. Każdy z wystawców otrzymał pamiątkowy dyplom i egzemplarz premierowej płyty "Bratu naszego Boga" z muzyką organową, wykonywaną na organach kościoła św. Brata Alberta w Sochaczewie, wydaną z okazji obchodów roku patrona parafii.
Warto wspomnieć, że wśród 24 twórców, którzy wystawili swoje obrazy, część postanowiła przekazać je na aukcję. Dochód ze sprzedaży zostanie przekazany potrzebującym dzieciom. Jak podkreślali artyści, uroczystości odpustowe połączone z wystawą były okazją do poznania św. Brata Alberta, patrona malarzy.
W sobotnie popołudnie w parafii odbył się piknik parafialny, który - jak zwykle - zgromadził tłumy wiernych. Wieczorem na placu przy kościele odbyła się inauguracja sochaczewskiego kina letniego. Podczas pierwszego seansu widzowie zobaczyli film w reż. Krzysztofa Zanussiego "Brat naszego Boga".
- Wybór św. Alberta Chmielowskiego jako patrona naszej parafii był związany z tym, że na jej terenie, na początku jej tworzenia, było kilka placówek pomocy społecznej i domów opieki. W związku z tym nasz patron był naturalną kandydaturą dla tej części miasta - mówi ks. Żądło. - Czujemy jego pomoc i wsparcie. Mamy w świątyni jego relikwie. Każdego 17. dnia miesiąca mamy Nowennę do św. Brata Alberta. Do odpustu też przygotowywaliśmy się przez 9 dni nowenną. Ludzie go kochają i przyzywają jego wstawiennictwa - dodaje ks. proboszcz.
W niedzielę, w rocznicę konsekracji kościoła, na wszystkich Mszach św. dziękowano Bogu za świątynię, przyzywano Jego opieki i modlono się za wszystkich zmarłych parafian, sponsorów i budowniczych świątyni.
- To były dwa dni pełne modlitwy, refleksji i integracji. Wiele osób zaangażowało się w przygotowania. Wszyscy byliśmy jak jeden organizm. Nie było lepszych i gorszych, mądrzejszych i głupszych, bogatych i biednych. Wszyscy byliśmy wspólnotą. Każdy dał z siebie to, co miał najlepszego. Myślę, że nasz patron był z tego zadowolony - mówi pani Magdalena, parafianka.
Więcej o odpuście, rocznicy konsekracji i Roku Brata Alberta w 26. numerze wydania papierowego "Gościa Łowickiego" na 25 czerwca.