Pani z Bliznami zawitała do parafii św. Wojciecha Biskupa i Męczennika oraz św. Barbary Dziewicy i Męczennicy w Kompinie. Schronienie znalazła w świątyni, która sama pokryta jest bliznami po niemieckich pociskach.
W ciepłe słoneczne popołudnie 19 czerwca na powitanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej wyszła z parafialnego kościoła uroczysta procesja. Za krzyżem podążały poczty sztandarowe strażaków, wierni nieśli chorągwie i feretrony, a panie z kół Żywego Różańca - drewniany duży różaniec. Stawili się i starsi, i młodsi. Część z osób szła w kolorowych strojach łowickich, okazując przywiązanie do tradycji tej ziemi.
Procesji i Mszy św. przewodniczył bp Józef Zawitkowski. Do Kompiny przyjechali księża z dekanatu. Miejsce powitania wyznaczono kilkaset metrów od świątyni, na skrzyżowaniu dróg w pobliżu mostu na Bzurze. Ikona jasnogórska przyjechała specjalnie przystosowanym do przewozu obrazu samochodem, eskortowanym przez pojazdy policji i straży pożarnej. Gdy wizerunek Czarnej Madonny wyłonił się z samochodu-kaplicy, podeszli do niego bp Zawitkowski i ks. Dariusz Gasiński, proboszcz parafii w Kompinie. Obaj ucałowali ramy obrazu na znak czci i szacunku. Pozostali zgromadzeni uklękli.
Ikonę na ramiona wzięli strażacy. W procesji do świątyni wizerunek Matki Bożej nieśli również ojcowie, matki i młodzież. Bielanki sypały płatki kwiatów na trasie orszaku. Kolorowy, rozmodlony pochód przyprowadził Królową do kościoła. Obraz ustawiono na tronie wyściełanym wełnianym kilimem - pasiakiem łowickim.
- Stajemy dzisiaj przed Tobą, Maryjo, któraś nie kończyła żadnych uniwersytetów i nie uczęszczałaś na żadne wykłady, a jednak potrafiłaś się zasłuchać w tę anielską narrację, poprzez którą anioł Gabriel wykładał Ci w Nazarecie najczystszą teologię o Bogu Ojcu, o Bogu Synu, o Bogu Duchu Świętym, o Jego istnieniu, o Jego opatrzności, o Jego działaniu i miłosierdziu. Chcemy dziś w tej świątyni, tak jak Ty, Maryjo, zachowywać wszystkie te sprawy i rozważać je w swoim sercu - mówił ks. Gasiński, witając Matkę Bożą w świątyni.
Proboszcz określił Maryję jako prawdziwą mistrzynię przyswajania sobie słów samego Boga. - Wpatrujemy się w Ciebie, Maryjo, jako Dziewicę zasłuchaną w słowo! Ucz nas, Maryjo, Boga doświadczać w ciszy, w pokorze i skromności, w głębi swojego serca. I choć dziś nasza modlitwa jest skromnym wołaniem, niech nie zabraknie też modlitwy ukrytej, wiara niech będzie jawna. Ucz nas słuchać sercem, rozważać sercem słowa Pana, patrzeć oczami wiary na wydarzenia z naszego życia i rozeznawać Jego świętą wolę - mówił kapłan w imieniu całej wspólnoty. Powitanie wygłosili także ubrani w stroje łowickie przedstawiciele rodzin, młodzieży i dzieci.
Śpiewem "Chwała na wysokości Bogu" rozpoczęła się celebracja Mszy św. W nocy w kościele w Kompinie wierni czuwali przy wizerunku Pani z Bliznami. Sama świątynia też nosi rany, choć zabliźnione - są one świadectwem okropnych zdarzeń z czasów II wojny światowej. Tu toczyła się krwawa bitwa na Bzurą we wrześniu 1939 roku. Niedaleko od kościoła znajduje się cmentarz, na którym pochowano polskich żołnierzy.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.