– Głoszenie Ewangelii jest uczeniem sztuki życia, a nie przyswajaniem informacji o Bogu. Istotą nie jest to, że ktoś wierzy w Boga, ale że wierzy Bogu. Młody człowiek nie musi mieć pełnej wiedzy o Nim. Gdy się z Nim prawdziwie spotka, będzie Go chciał poznawać – mówił w Łowiczu bp Edward Dajczak.
W Wyższym Seminarium Duchownym w Łowiczu na progu nowego roku szkolnego odbyła się odprawa katechetyczna z udziałem proboszczów, prefektów, sióstr zakonnych i świeckich nauczycieli religii. Dwudniowemu spotkaniu przewodniczył bp Andrzej F. Dziuba. Obecny był również bp Wojciech Osial.
Prawda bez lukru
Odprawa rozpoczęła się nabożeństwem z wystawieniem Najświętszego Sakramentu w kaplicy seminaryjnej, które poprowadził ks. Dariusz Kuźmiński. Potem zebrani razem z biskupami łowickimi i bp. Dajczakiem, tegorocznym prelegentem, uczestniczyli w auli w części merytorycznej poświęconej sprawom katechezy.
Tę część spotkania poprowadził dyrektor Wydziału Nauki Katechetycznej ks. Wiesław Wronka. Zapytany, jakich katechetów chciałby mieć w diecezji, mówił, że chciałby, aby byli to ludzie oddani sprawie, dzieciom i młodzieży, nietuzinkowi, którzy umieliby zauważać grupę, ale i pojedyncze osoby poszukujące Boga czy te, które się buntują. Takich, którzy oddaliby się sercem. Jednym słowem, prawdziwych świadków Jezusa – podkreślał ks. prał. Wronka. W tym roku, oprócz tradycyjnych spraw dotyczących formacji katechetów, podręczników do nauczania religii oraz zmian w przepisach oświatowych, wiele miejsca poświęcono przygotowaniu do sakramentu bierzmowania. W temat ten podczas wykładu „Zadania katechezy w przygotowaniu do sakramentu bierzmowania” wprowadził zebranych bp Dajczak. ordynariusz diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. – Trzeba zmienić program przygotowania do bierzmowania na wyraźnie ewangelizacyjny, idący w parze z prawdziwym przykładem i doświadczeniem wiary. Inaczej sakrament ten będzie jedynie punktowym przeżyciem, które nie porwie młodego człowieka, nie pomoże mu nawiązać relacji z Bogiem. Jeżeli nie ma osobistej relacji z Bogiem, to po bierzmowaniu nie ma niczego – przekonywał. Prelegent, opierając się na własnym doświadczeniu i badaniach, nie lukrował rzeczywistości.
Radość z jednego Ducha
Ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski opisał pokrótce autorski program w jego diecezji, w którym – obok katechezy – młodzi ludzie uczestniczą także w grupach dzielenia prowadzonych przez rówieśników i świeckich, rekolekcjach wyjazdowych i dużych spotkaniach ewangelizacyjnych. Przekonywał także, że sakrament bierzmowania jest świętem całej rodziny. Dlatego powinien on zakładać kilka spotkań z rodzicami. Prelegent wiele miejsca poświęcił także konieczności poznania młodego człowieka, tego, jak on żyje, co jest dla niego ważne i co wywołuje w nim bunt. Poznanie takie jest możliwe tylko wówczas, gdy duszpasterze są blisko młodych, gdy „zachodzą im drogę z Ewangelią”, gdy im towarzyszą. – Słysząc księdza biskupa, bardzo się ucieszyłem, bo widzę, że realizuje on program, który nam się rodzi. Cieszy to, że mamy tego samego Ducha – mówi ks. Robert Kwatek, proboszcz parafii katedralnej w Łowiczu. – Biskup Dajczak mówił, że przygotowując program, przygląda się sytuacji, modli się i rozeznaje, i my podobną drogą też dochodzimy do tej prawdy, że podczas przygotowań trzeba pracować z rodziną i z każdym młodym człowiekiem indywidualnie. Nie mamy jeszcze tak szczegółowo rozpisanych wszystkich kroków, które biskup przedstawił, ale już pewne rzeczy staramy się realizować, i to nie tylko podczas przygotowania do bierzmowania, ale także podczas przygotowań do I Komunii św. Jednym słowem – stawiamy na rodzinę i na osobiste spotkanie z Bogiem – dodaje ks. Kwatek. Zadowolenia ze spotkania nie kryli także katecheci, w tym Zofia Adamczyk z Rawy Mazowieckiej. – Cieszę się z tego nowego światła. U nas bardzo ważna jest współpraca między katechetami i proboszczem. Wspólne spojrzenie, ale i zupełnie inne doświadczenia pomagają docierać do młodych. Tak, jak mówił ksiądz biskup, stawiamy na wzajemne poznawanie się – mówi. Podczas spotkania zebrani dowiedzieli się m.in. o dorocznej Pielgrzymce Katechetów i Nauczycieli, która w tym roku odbywać się będzie 30 września z Żelaznej do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Skierniewicach. Będą pielgrzymować pod hasłem: „Idźcie i głoście”. Spotkanie było także okazją do podziękowań i zaproszeń. Na zakończenie odprawy przesłanie do katechetów skierował ordynariusz łowicki bp Dziuba, który zachęcał ich do tego, by nie bali się być świadkami i by katechizując, nie polegali tylko na swoich umiejętnościach, ale aby swoich uczniów podczas osobistych modlitw powierzali Bogu.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się