– Na długo w pamięci zostanie mi modlitwa w kaplicy dolnej, w której nie było nikogo prócz naszej czwórki. Słychać było tylko „Zdrowaś, Maryjo” naszych dzieci – mówi Agnieszka Michalak.
Grupa wiernych z parafii pw. Matki Bożej Bolesnej w Nieborowie udała się w listopadzie do sanktuarium maryjnego w Licheniu. Wyjazd był nagrodą dla dzieci za udział w nabożeństwie różańcowym. – Praktykowałem takie wyjazdy, gdy byłem proboszczem w Jesionce i w Strzelcach. Dla dzieci, które przez 2 tygodnie uczestniczyły w kościele w Różańcu, nagrodą były pielgrzymka do sanktuariów lub wyjazd do ciekawych miejsc, np. do Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Wolę to niż dawanie słodyczy lub pamiątek, które z czasem mogą się zgubić. Przy okazji z dzieckiem zazwyczaj jedzie ktoś z bliskich – rodzice czy dziadkowie. To też ważne – mówi ks. Grzegorz Ziąbski, proboszcz parafii w Nieborowie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.