Na skwerze przed budynkiem skierniewickiego starostwa wyburzono pomnik braterstwa.
W Skierniewicach wyburzono pomnik polsko-radzieckiego braterstwa broni od lat powojennych stojący na skwerze przed budynkiem starostwa. W ten sposób władze miasta wypełniły obowiązek wynikający z ustawy dekomunizacyjnej. Będący w dość złym stanie obelisk wieńczyły sylwetki czerwonoarmisty i "kościuszkowca", a postument opatrzony był napisem; "Za wolność naszą i waszą".
Warto przypomnieć, że zanim ów pomnik pojawił się w tym dość reprezentacyjnym punkcie miasta stał tu posąg św. Jana Nepomucena. To prawdopodobnie ten sam, który obecnie jest umieszczony na dziedzińcu kościoła św. Jakuba.
Wyburzono pomnik polsko-radzieckiego braterstwa broni.
Maria Grabowska/Foto Gość
Skierniewice zostały zobowiązane do likwidacji jeszcze jednego reliktu przeszłości - czołgu T-34 stojącego w pobliżu skierniewickiego dworca kolejowego. Do czołgu skierniewiczanie trochę się przyzwyczaili i wielu z nich jest za jego pozostawieniem.
Na razie zdecydowano się na pewnego rodzaju kompromis. 20 marca usunięto z podstawy pomnika tablicę zawierającą napis: „Polegli na polu chwały podczas wyzwalania Skierniewic 17 stycznia 1945 roku żołnierze Gwardii Armii Radzieckiej. Cześć i chwała bohaterskim wyzwolicielom." i nazwiska poległych członków załogi czołgu.