Zmarłego w czwartek 21 lutego śp bp. Alojzego Orszulika wspomina bp. Wojciech Osial. Jak mówi w sercu przechowuje wdzięczność za świecenia kapłańskie, których mu udzielił, studia, a nade wszystko za wiarę i miłość do Kościoła.
Modlę się za zbawienie duszy Śp. Księdza Biskupa Alojzego Orszulika. To pierwsza myśl i rzecz, która wydaje się być najważniejsza. Modlitwa do Pana Boga o życie wieczne w niebie dla naszych bliskich zmarłych. Ta modlitwa to znak wiary i ludzkiej wdzięczności.
Pan Bóg tak uczynił, że mogłem być blisko Księdza Biskupa Alojzego w ostatnich dniach jego ziemskiego życia. Pamiętam naszą wspólną modlitwę, pamiętam wszystkie słowa Księdza Biskupa. Tamte spotkania i chwile to dla mnie wielkie znaki wiary.
Zasługi Księdza Biskupa dla naszej Diecezji i całego Kościoła w Polsce są powszechnie znane. Pewnie będzie jeszcze czas, aby je szeroko opisywać i za nie dziękować. Chciałbym w tym miejscu przywołać tylko parę rzeczy, które gdzieś głęboko noszę w sercu.
Przede wszystkim chciałbym podkreślić świadectwo głębokiej wiary i miłości do Kościoła. Jeśli Ksiądz Biskup tak dużo uczynił, to uczynił to wszystko z miłości do Boga i Kościoła. Cieszył się radościami Kościoła, smucił się jego trudnościami. Podsłuchiwałem jego wiele opowiadań i wspomnień. Wszystko opowiadał z ogromną dokładnością i precyzją, wszystkim się cieszył, bo to było dla Kościoła.
Dziękuję Księdzu Biskupowi za miłość do Łowicza. Ksiądz Biskup to miasto pokochał. Związał swoje życie z Łowiczem, z Ziemią Łowicką, z całą Diecezją. Lubił Łowiczków, zależało mu na rozwoju miasta, chciał, żeby Łowicz był piękny. Tutaj chciał pozostać jako Biskup Senior, tutaj spocznie w krypcie naszej Katedry, dawnej Kolegiaty.
Bliska jest mi rzecz wychowania i katechezy. Ksiądz Biskup Orszulik w swoich pracach w Komisji Wspólnej Episkopatu i Rządu walczył zabiegał o obecność nauczania religii w szkole. To jest wielki dar i zdanie, które wciąż trzeba podejmować. Pamiętamy też, że dokładanie dwadzieścia lat temu Papież Jan Paweł II mówił nam w Łowiczu o szkole, wychowaniu i katechezie. Za to też trzeba podziękować Księdzu Biskupowi Alojzemu. Dziękujemy za zauważenie tych tematów i podejmowane wokół nich starania.
Ksiądz Biskup był człowiekiem wrażliwym, gotowym do pomocy i bliskim drugiemu człowiekowi. Chciał rozmawiać z ludźmi, zawsze miał dla nich czas. Łowiczanie to pamiętają. Wspominają też jeszcze niedawne czasy, kiedy już jako Biskup Senior, spacerował ulicami Łowicza, rozmawiał, interesował się problemami ludzi. Ta bliskość, serdeczność, wrażliwość pozostaje w naszej pamięci.
Wreszcie na koniec bardzo osobiste wspomnienie i głęboka wdzięczność. Ksiądz Biskup mnie wyświęcił na kapłana, a następnie wysłał na studia specjalistyczne do Rzymu. Interesował się moimi studiami, pytał o problemy, pomagał i wspierał. Po powrocie do Diecezji powierzył mi zadania na polu wychowania i katechezy. Za to wszystko bardzo dziękuję. Dziękuję za zaufanie i wyróżnienie.
W jednej z ostatnich moich rozmów, Ksiądz Biskup, przeczuwając zapewne czas odejścia, mówił o przemijaniu, ale z wiarą patrzył ku niebu i wspominał słowa Pana Jezusa z Ewangelii: „W domu Ojca mego mieszkań jest wiele” (J 14, 2). Modlę się, aby Bóg Ojciec Miłosierny dał naszemu śp. Biskupowi Alojzemu to przywoływane mieszkanie w niebie.
Dowiedz się więcej w serwisie specjalnym: Zmarł biskup Alojzy Orszulik. Uroczystości pogrzebowe.