– Oddajecie Matce swoją wspólnotę i dobrze robicie. Matka, nawet jak dzieci dają jej popalić, wciąż kocha i czuwa. Nad nami też trzeba czuwać, żebyśmy nie robili głupot, bo człowiek nie zawsze umie korzystać z wolności – mówił na Jasnej Górze o. Stanisław Jarosz, paulin.
W nocy z 15 na 16 marca prawie 300 osób należących do Ruchu Światło–Życie diecezji łowickiej czuwało na Jasnej Górze przed cudownym obrazem. Modlili się w intencjach wspólnoty Domowego Kościoła, oazy młodzieżowej i Oazy Dzieci Bożych. Zarówno razem, jak i osobno mieli Jej wiele do powiedzenia.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści