W przeddzień Zesłania Ducha Świętego w kościele Matki Bożej Pocieszenia w Żyrardowie odbyło się czuwanie modlitewne. Spotkaniu przewodniczył ks. Wojciech Ignasiak, duszpasterz trzeźwości oraz moderator Ośrodka Profilaktyczno-Szkoleniowego im. ks. Franciszka Blachnickiego w Katowicach.
W żyrardowskiej świątyni zgromadziły się wspólnoty Ruchu Światło-Życie diecezji łowickiej na czele z moderatorem ks. Sylwestrem Bernatem, kapłanami i klerykami Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu. Na zaproszenie organizatorów odpowiedzieli także mieszkańcy miasta i okolic.
Uroczystość rozpoczęła się zawiązaniem wspólnoty, podczas której wierni wsłuchiwali się we fragmenty Pisma Świętego. Do każdego komentarz wygłosił ks. Ignasiak. Kaznodzieja w konkretnych zadaniach opisał, jak naprawdę powinna wyglądać praca chrześcijan nad sobą i swoim życiem. Wspomniał także na historie osób, które spotkał na swojej drodze, i podkreślił, jak ważna jest obecność drugiej osoby w życiu każdego człowieka. - Krzyczenie: "Chwała Panu, chwała Panu!" to nic nie warta wiara, bo to dopiero czyny pokazują, kto jakim jest człowiekiem - mówił ks. Ignasiak.
Ważnym momentem spotkania był rzadko spotykany obrzęd odnowienia sakramentu bierzmowania i prośby o dary Ducha Świętego. Po przeczytaniu komentarza dotyczącego poszczególnego daru do przygotowanej kadzielnicy każdy mógł wrzucić ziarno mirry, aby zaznaczyć, który dar jest dla niego najważniejszy, lub ten, o który prosi Boga najmocniej.
Punktem kulminacyjnym spotkania była Eucharystia, której przewodniczył ks. Bernat, a słowo do wiernych skierował ks. Ignasiak. W homilii ks. Wojciech wielokrotnie odwoływał się do słów głoszonych przez papieża Franciszka o braku szans na szczęśliwe życie bez Boga. - Siedzi w fotelu i mówi, że jest szczęśliwy. Ale to tylko pozory i ten człowiek prędzej czy później się o tym przekona. Ludzie twierdzą, że są syci bez Boga, a tak naprawdę potrzebują więcej ze zdrojów miłosierdzia niż inni. Ale Pan czeka na każdego, aby czerpał z Jego łaski i darów - mówił kaznodzieja. Słowami o potrzebie miłości braterskiej, dążeniu do bliskiej relacji z Bogiem i bliźnimi, spełnianiu uczynków miłosierdzia i nieopuszczania w potrzebie ks. Ignasiak poruszył niejedno serce.
Ostatnią częścią spotkania była agapa, na którą zaproszona była każda osoba. W czasie spotkania przy ognisku nie zabrakło rozmów o wrażeniach z przeżytych wydarzeń, doświadczeniach i odkrywaniu obecności Ducha Świętego w życiu.