Jest w diecezji takie miejsce, gdzie ułani i spadkobiercy ich tradycji mogą zasiąść razem do stołu, przełamać się opłatkiem i podzielić wspomnieniami. Tutaj czas jakby się zatrzymał. Można powiedzieć, że Polska dziś, Polska wczoraj, Polska jutro to jest ta sama Polska.
Wigilia ułanów i stowarzyszeń ułańskich w Szymanowie to już tradycja. A tę kochają zarówno oni, jak i siostry niepokalanki. Kochają, bo dobrze wiedzą, że dzięki tradycji oparliśmy się jako naród zaborcom i najeźdźcom. Jej też zawdzięczamy tożsamość i dzięki niej możemy świętować rocznice, przekazywać z pokolenia na pokolenia wiarę, zwyczaje, pamięć. O tym, co było, co jest i co będzie, najłatwiej rozmawiać przy stole. Zwłaszcza tym wigilijnym, na którym – obok świątecznych potraw – jest biały opłatek, symbol pojednania i przebaczenia, znak przyjaźni i miłości.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.