Po święceniach ksiądz Szymon decyzją biskupa Andrzeja F. Dziuby dwa lata temu rozpoczął studia specjalistyczne z patrologii w Instytucie Patrystycznym Augustinianum w Rzymie. Zamieszkał w Polskim Papieskim Instytucie Kościelnym wraz z innymi księżmi studentami z całej Polski, którzy również studiują w stolicy Włoch.

Jak relacjonuje tętniące niegdyś miasto dziś jest puste. – Życie zamarło. Jest wielka cisza. Gwarne, tłoczne ulice pełne turystów dziś, świecą pustkami. To nie jest ten sam Rzym – opowiada kapłan. – Do momentu pojawienia się koronawirusa każdy wypełniał swoje obowiązki: pracował, studiował. Teraz życie wygląda zupełnie inaczej. W związku z postępującą epidemią szkoły i uczelnie są zamknięte. Zajęcia prowadzone są w formie internetowej. Studiujemy zdalnie. Wykładowcy starają się prowadzić zajęcia: wysyłają e-maile, materiały i nagrania albo prowadzą zajęcia online. Obowiązuje ścisła kwarantanna. Jesteśmy zamknięci i żyjemy we własnym gronie, tzn. księży studentów. Na ten moment po zakupy wychodzi tylko jedna wyznaczona osoba z naszego grona – dodaje ks. Szymon.

– Każdy nasz dzień wypełniony jest modlitwą, nauką oraz spotkaniami. Staramy się wzajemnie wspierać w tym wyjątkowo trudnym czasie. Najtrudniejsze jest oczekiwanie na jakiś przełom, na dobrą informację o mniejszej liczbie chorych i umierających. Minionej doby odnotowano największą liczbę zgonów – wyznaje kapłan.

– W swoich modlitwach pamiętamy o naszej Ojczyźnie, Polakach oraz naszych diecezjach. W Instytucie Polskim codziennie odmawiany jest różaniec w intencji o ustanie epidemii. Cieszymy się bardzo z tego, że możemy codziennie celebrować Mszę św.

Ksiądz Szymon zapewnia, że czuje się dobrze. Bardzo dziękuje wszystkim, którzy w ostatnim czasie dzwonili i pisali dopytując o zdrowie i samopoczucie. - Każdy kontakt jest dla mnie wyrazem troski. Dziękuję bardzo za te gesty, a zwłaszcza za modlitwę. Chcę także zapewnić o swojej pamięci i modlitwie. W dniu ustanowienia diecezji łowickiej, 25 marca, sprawowałem Mszę św. w intencji biskupów, kapłanów, osób życia konsekrowanego oraz diecezjan, prosząc o Bożą opiekę i wszelkie potrzebne łaski we wzroście duchowym. Pomimo ok. 1700 km, które dzielą mnie od Łowicza, pamiętam o mojej diecezji, szczególnie modląc się o nowe powołania kapłańskie i zakonne. Pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam do śledzenia rekolekcji internetowych, które przygotowałem specjalnie dla Was. Mam nadzieję, że dobrze wykorzystamy pozostały czas Wielkiego Postu – mówi ks. Szymon Smółka.