Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Jak nie poczuć się tu jak w rodzinie?

Pierwsze dwa dni sierpnia pielgrzymi spędzili w domu, w którym Gospodynią jest Matka Boża. Będąc u Niej w gościnie, modlili się, czuwali. A Ona dla każdego miała czas, słuchała, wspierała i... zapraszała do stołu.

We wspomnienie Matki Bożej Anielskiej, mimo pandemii, wiernych nie zabrakło. W parafii, w której posługę duszpasterską pełnią franciszkanie, obchodzony był odpust.

Otwarte bramy miłosierdzia

W sobotę 1 sierpnia uroczystości przed cudownym obrazem poprzedziło wycie syren strażackich w Godzinie „W”. Później Mszy św. za ojczyznę przewodniczył biskup senior Józef Zawitkowski. Hierarcha wygłosił także słowo Boże i poprowadził Apel Poległych. Później wędrowano dróżkami Najświętszej Maryi Panny. Drugiego dnia do Miedniewic przybyły pieszo, na rowerach, motocyklach i autobusami kolejne grupy pielgrzymów.

Msza św. odpustowa została odprawiona w samo południe przed sanktuarium. Eucharystię koncelebrowali: generał zakonu franciszkanów konwentualnych o. Carlos Alberto Trovarelli z Rzymu, który wygłosił słowo Boże, o. Tomasz Leśniak, główny celebrans, asystent generalny na Europę Środkowo-Wschodnią. Obecni byli także o. Wiesław Pyzio, prowincjał prowincji warszawskiej, o. Tomasz Szymczak, sekretarz generalny zakonu, a także ojcowie i kapłani, którzy przybyli z pielgrzymami. – To wielka radość, że mogę tu być. Poczułem się tu od razu jak w rodzinie. Stało się tak, bo spotkałem moich braci, ale też wiele rodzin. A poza tym, jak nie poczuć się jak w rodzinie przy takim obrazie? – mówił ojciec generał. Kaznodzieja przypomniał okoliczności otrzymania odpustu Porcjunkuli, który zawdzięczamy św. Franciszkowi. – Ten odpust jest wielkim darem. By było odpuszczenie i przebaczenie, musi być grzech. Przebaczenie w naszym życiu jest bardzo ważne. Ono pozwala konstruować nową historię, daje pokój serca, daje głębokie doświadczenie Bożego miłosierdzia. Bramy miłosierdzia, tak jak Serce Jezusa, są zawsze otwarte – mówił o. Trovarelli.

Szczególny rok

W tegorocznych uroczystościach uczestniczyli pielgrzymi ze Skierniewic, Łowicza, Budek Zaklasztornych, Kuklówki, Błonia, Sochaczewa, Mszczonowa i Zawad. Zgromadzeni na placu, w krużgankach i świątyni wierni prosili o błogosławieństwo dla rodzin, o zdrowie dla chorych i ustanie pandemii. Wyjeżdżając, dziękowali także za możliwość otrzymania odpustu zupełnego. – Wcześniej przychodziła tu pielgrzymka z Radziwiłłowa. W tym roku nie wyszła, więc z żoną i synami sami pielgrzymowaliśmy – mówi pan Jarosław. – To jest szczególny rok, w którym wiele pielgrzymek się nie odbywa. Miałem iść do Częstochowy, ale jest to niemożliwe, dlatego przyszliśmy tu prosić o łaski, błogosławieństwo i przebaczenie. To miejsce jest nam bliskie, bo stąd pochodzi moja żona. Często tu przyjeżdżamy. Ja tu przychodzę jak do mamy – dodaje.

Do Miedniewic na odpust przybyła także Małgorzata Wrzodek. – Jestem zachwycona. Od teraz 2 sierpnia będzie dniem, w którym będę tu przyjeżdżać. Będąc tu, przy Maryi siedzącej przy stole, mogłam tak spokojnie, jak w domu, z Nią porozmawiać, wyciszyć się. Było wiele wzruszeń – wyznała pani Małgorzata. – Po raz pierwszy postanowiliśmy ze Skierniewic przyjechać rowerami. Nasza grupa liczyła 8 osób. Po drodze mijaliśmy innych pielgrzymów. Wszyscy się pozdrawialiśmy. Tego dnia wszystkie drogi prowadziły do Matki Bożej Miedniewickiej. Dobrze tu nam – mówiła Emilia Majewska. Wśród pielgrzymów byli szwoleżerowie, a także motocykliści z Łowicza. – Ja mam wiele wspomnień związanych z tą parafią – mówił pan Jerzy. – Wiele lat temu byłem tu zaangażowany w różne akcje. Grałem w jasełkach, wystawialiśmy też mękę Pańską. Do dziś pamiętam, że grałem setnika – dodaje. Zadowolenia nie kryli także koledzy pana Jurka. – Jestem tu pierwszy raz. Matka Boża od zawsze była i jest bliska motocyklistom. Dzisiejsze uroczystości zrobiły na mnie ogromne wrażenie – wyznał pan Leszek. Uroczystości odpustowe zakończyła procesja z Najświętszym Sakramentem, zakończona błogosławieństwem. Niesiono w niej kopię cudownego obrazu, a także pielgrzymie krzyże i chorągwie. więcej na:

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy