Do 27 września w Muzeum Historycznym Skierniewic można oglądać wystawę "Mity greckie w rycinach: Metamorfozy Owidiusza" według Hendrika Goltziusa.Pochodzą one ze zbiorów historyka sztuki, kolekcjonera Wojciecha Jakubczyka. Bez wątpienia, wystawę powinien zobaczyć każdy miłośnik mitologii i sztuki.
Owidiusz w swym dziele zawarł najważniejsze mity greckie i rzymskie. Spisał je w 15 księgach zwierających ponad 250 opowiadań. W pierwotnym założeniu Hendrik Goltzius miał stworzyć 300 rycin po 20 do każdej z 15 ksiąg Owidiusza. Ostatecznie powstały jedynie 52 miedzioryty. Prace nad cyklem zostały przerwane.
Wystawę można oglądać do 27 września w Muzeum Historycznym Skierniewic.Prezentowane ryciny niczym wehikuł czasu przenoszą zwiedzających do początku, do powstania świata, zwierząt, roślin i ciał niebieskich. Motywem łączącym większość z nich jest przemiana, której podlegają wszyscy od bogów i ludzi po zwierzęta, rośliny i rzeczy nieożywione. – Od zawsze lubiłem mitologię. Kiedy poszedłem na studia z historii sztuki, cala spuścizna literacka, mity stały się jeszcze ważniejsze. Urzekło mnie to jak ludzie z niebywałą perfekcją tworzyli obrazy, rysunki. Z ogromną przyjemnością odkrywam te ryciny, które są trochę jak rebus. One mnie rozwijają i dają bodźce do tego, by studiować sumienniej, by czytać tę sztukę, a nie tylko ją oglądać – opowiada W. Jakubczyk.
Kolekcjoner zapytany o swój ulubiony mit wskazał na mit o Pigmalionie i Galatei. Opowiada on o królu Pigmalionie, który był też rzeźbiarzem. Wyrzeźbił on posąg kobiety inspirowany jego marzeniami, pragnieniami, które udało mu się przemienić w piękną formę, w której się … zakochał. Władca pragnął, by jego sztuka ożyła. Mocą bogini Wenus tak się stało. Jego dzieło zamieniło się w kobietę Galateę. – Jest to opowieść z morałem. My często, szukając kogoś na całe życie jesteśmy trochę niewolnikami swojego ideału, choć tych jak wiadomo nie ma. Marzenia czasem potrafią się ziścić. Tak jest w moim przypadku. Ja poznałem swoją Galateę.
– Ta wystawa jest spełnieniem mojego wielkiego marzenia. A fakt, że została otwarta w dniu, w którym świętuję rocznicę znajomości ze swoją narzeczoną sprawił, że traktuję to wydarzenie jak przepiękny prezent, dar od losu – mówi Wojciech Jakubczyk.
Ulubiony mit kolekcjonera wybrali także młodzi aktorzy z Teatru Starego im. Antoniego Sikorskiego w Skierniewicach, którzy przedstawili go tańcem. Wystawa jest bowiem wzbogacona przygotowanym specjalnie na tę okazję przedstawieniem teatru tańca pod tytułem: „Przemiany – Impresja”
W niedzielę 6 września o godzinie
Dla osób, które nie mogą osobiście przybyć do muzeum, placówka przygotowała specjalny wirtualny przewodnik po wystawie. Jest on dostępny na oficjalnej stronie Facebooka Muzeum.
Więcej o wystawie i pasji kolekcjonera w 34 numerze papierowego wydania "Gościa Łowickiego".