– Podobno każdy powinien mieć swoje miejsce na ziemi, w którym doświadcza bezinteresownej miłości. Ja takie miejsce mam. Jest nim mój kościół parafialny, w którym rozmawiam z Bogiem i Maryją, w którym czuję się ważna i potrzebna, i w którym odczuwam niezwykle silną łączność z bliskimi mieszkającymi już w niebie – mówi pani Maria.
Zorganizowanie okrągłych urodzin, obchodów ważnych wydarzeń czy rocznic wymaga nie lada zachodu i wysiłku. Nie mniej trudne wydaje się uczczenie jubileuszu świątyni. Wiele osób z powodu braku pomysłu nie świętuje tego wydarzenia w wymiarze osobistym. Na szczęście nie brakuje tych, dla których jest to okazja do refleksji, dziękczynienia i podejmowania ważnych postanowień. Tak było w przypadku wiernych z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Lubochni.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.