– Mój dziadek i kilku członków rodziny zginęli w tych potyczkach. Od lat we wrześniu robię objazd miejsc, w których toczyły się zacięte walki. Stojąc na ziemi, w którą wsiąkała krew moich przodków, modlę się za poległych, a dla nas – o pokój – mówi pan Seweryn.
Trwająca od 9 do 18 września 1939 r. bitwa nad Bzurą zapisała się jako największe starcie podczas wojny obronnej. W walkach wzięło udział łącznie ok. 650 tys. żołnierzy. Na początku przewagę mieli Polacy, odnoszący lokalnie spore sukcesy. Dzięki posiłkom, atakom z powietrza ostatecznie szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Niemców. Cena ich sukcesu była wysoka. Zabitych liczono w tysiącach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.