W listopadzie i w grudniu w szkole na Blichu trzej diakoni z łowickiego seminarium duchowego odbywali praktyki katechetyczne. Prośbę do dyrektora ZSP nr 2 CKZ w Łowiczu o przyjęcie praktykantów wystosował ks. Jarosław Łękarski, wicerektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu.
Z powodu trwającej epidemii praktyki katechetyczne w placówce obywały się w sposób zdalny. Diakoni Hubert Siepert, Artur Kosiorek i Adam Łukaszewicz najpierw przysłuchiwali się lekcjom prowadzonym przez nauczyciela religii Piotra Sumińskiego, a następnie prowadzili je samodzielnie. Praktykanci poznali sposób organizacji zajęć lekcyjnych przez platformę Microsoft Teams, przyswoili obsługę dziennika elektronicznego, zmierzyli się z pracą na odległość, bez bezpośredniego kontaktu z uczniami.
- Praktyki w szkole na Blichu uważam za wartościowe doświadczenie, które wykorzystam w przyszłości w swojej pracy katechetycznej. Cieszę się, że mogłem zaobserwować metody i techniki prowadzenia lekcji religii. Odbywając praktyki, mogłem poznać swoje mocne strony oraz uświadomić sobie braki, nad którymi należy popracować - podsumowuje dk. Artur Kosiorek.
Drugi z diakonów - Hubert Siepert - szkołę na Blichu zna bardzo dobrze. Jest bowiem jej absolwentem (rok ukończenia - 2012). Opiekun praktyk P. Sumiński był jego katechetą w czasie, kiedy uczęszczał do ZSP nr 2 CKZ w Łowiczu. Warto dodać, że dk. Hubert jest czwartym uczniem P. Sumińskiego, który podjął studia teologiczne. - Praktyka zawodowa w szkole na Blichu to dobrze spędzony czas. Podczas zajęć, które prowadziłem, miałem dużą swobodę. Jestem pozytywnie zaskoczony zaangażowaniem uczniów podczas moich lekcji - zaznacza dk. Hubert.
Diakon Adam Łukaszewicz przyznał, że będąc w szkole na Blichu, nauczył się praktycznego wykorzystywania dóbr internetu. Poznał także nowe metody aktywizujące, które zapewne wykorzysta w swojej pracy. Zauważył również, że istotne jest dostosowywanie sposobu przekazywania treści do zdolności, umiejętności konkretnej klasy.
Każdy z praktykantów, mając ten sam temat lekcji, przeprowadził ją w zupełnie inny sposób. Cieszy fakt, że każdy od każdego mógł się czegoś nowego nauczyć. Jednym z ćwiczeń dla praktykantów było przeprowadzenie kilku lekcji z rzędu na ten sam temat. O dziwo, każda z nich różniła się od poprzedniej. - Jeśli dyrektor szkoły nie będzie miał nic przeciwko, chętnie zgodzę się na pracę z klerykami łowickiego seminarium w przyszłości - podsumowuje P. Sumiński.
Na zakończenie wszyscy diakoni wraz ze swoim opiekunem spotkali się z dyrektorem szkoły, aby omówić czas praktyk.