Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Ryt przejścia

– Studniówka jest momentem powiedzenia sobie, że czas się zbierać z gniazda i ruszyć w świat. I na tej drodze będziecie przechodzić rozmaite ideowe zakręty, zmiany poglądów, przewartościowania, podejście do wiary, kryzysy. My się nadal za was będziemy modlić – mówił o. prowincjał.

Na przełomie stycznia i lutego w każdym polskim liceum organizowano bale, których nieodłącznym elementem na początek był polonez. W tym roku próżno nasłuchiwać dźwięków tego tańca. W Pijarskim LO im. Królowej Pokoju w Łowiczu co roku zabawę poprzedzała uroczysta Msza św.

Z tego fundamentu nie zrezygnowano. W sobotę 6 lutego maturzyści, z zachowaniem obostrzeń sanitarnych, spotkali się w świątyni, by razem z rodzicami, wychowawcami i dyrekcją uczestniczyć w Eucharystii, podczas której prosili Boga o błogosławieństwo na czas ostatnich przygotowań i pisania egzaminów. Liturgii przewodniczył i homilię wygłosił o. Mateusz Pindelski, przełożony Polskiej Prowincji Zakonu Pijarów. Kaznodzieja podkreślił, że socjologowie wskazują, iż studniówka, a potem matura stały się w naszym społeczeństwie rytem przejścia. Publicznym uznaniem bycia dorosłym.

– Takie ryty inicjacji są w naszym życiu potrzebne. One pomagają emocjonalnie przeżyć, kim jesteśmy. W tym przypadku oznaczają przejście z życia dziecięco-młodzieńczego do życia studenckiego, samodzielnego. I oznaczają coś jeszcze. Służą do tego, aby oswoić lęk. I tutaj obecność nauczycieli, wychowawców, rodziców, duszpasterzy jest po to, aby podkreślić symbolicznie, że skoro my to przeszliśmy, to i wy przez to przejdziecie. Trzeba wam wiedzieć, że ten stres jest częścią procesu – mówił o. Pindelski.

Kapłan podkreślił, że inicjacja dotyczy dwóch rzeczy – życia i śmierci. Eucharystia z natury jest rytem inicjacyjnym. – Sprawujemy śmierć i życie. Jezus został umęczony, umarł i wrócił do życia. Zmartwychwstał. Jako ludzie wierzący uczestniczymy w tym. Razem z Chrystusem w Mszy św. umieramy i zmartwychwstajemy. On potrzebuje naszej zgody do tego, abyśmy razem z Nim przeszli przez śmierć do życia. Ja wam chcę życzyć, żebyście się nie bawili życiem i nie bali się żyć, bo wtedy Bóg sprawi, że będziecie każdy dzień swojego życia przeżywali jako istotny – mówił kaznodzieja.

Po Mszy św. do młodzieży słowa wsparcia skierowali Przemysław Jabłoński, dyrektor szkoły, a także o. Andrzej Lisiak, który podziękował wszystkim za obecność i udział. Maturzyści otrzymali pamiątkowy modlitewnik z bł. Carlem Acutisem z dedykacją wychowawcy klasy oraz specjalnie na tę okazję przygotowaną czekoladę.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy