W Zespole Szkół im. ks. S. Konarskiego, zgodnie z tradycją, uczniowie rozpoczęli nowy rok szkolny uroczystą Eucharystią, której przewodniczył i słowo Boże wygłosił bp Andrzej F. Dziuba.
Razem z ordynariuszem Mszę św. w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa na Widoku sprawowali dyrektor "Klasyka" ks. Piotr Karpiński, ks. Andrzej Sylwanowicz, sekretarz biskupi, oraz prefekt ks. Kamil Goc. O oprawę muzyczną tradycyjnie zadbał chór szkolny.
Na progu Mszy św., w której uczestniczyli - obok uczniów - także nauczyciele i rodzice, dyrektor szkoły zauważył, że nie jest to zwyczajne rozpoczęcie roku szkolnego i jeszcze jedna Msza św. szkolna. - Ostatnia miała miejsce półtora roku temu. Jest to moment pełen wzruszenia, że możemy wrócić do kościoła i spotkać się przy ołtarzu Pana, umocnić się wspólną modlitwą. Mamy nadzieję, że ten rok szkolny będzie w trybie stacjonarnym, gdzie szkoła będzie mogła być szkołą, spotkania spotkaniami, a nauka nauką - mówił ks. Karpiński. Swoją wypowiedź kapłan zakończył zdaniem wypowiedzianym przez sługę Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego: "Najpierw kochać, potem uczyć". - Te słowa możemy odnieść do siebie, my, nauczyciele, ale i uczniowie. Najpierw kochać, potem się uczyć. Jedno powinno drugiemu pomagać. Nauka to też rodzaj miłości, a uczenie to też służba człowiekowi. Tym się nasza szkoła wyróżnia od innych, że pośrodku nas stoi Chrystus, który uczy nas przede wszystkim miłości - dodał ks. Karpiński.
Biskup w homilii wiele miejsca poświęcił wierze, nadziei i miłości. - Święty Paweł, który napisał w swoim Liście do Kolosan piękne słowa, jakby te same słowa powtarza do nas, dzisiaj tu zgromadzonych, mówiąc nam, że my jesteśmy święci i wierni w Chrystusie - mówił biskup. - Święty Paweł, pisząc tak piękne słowa, wyraża nadzieję podobną do tej, jaka stoi przed szkołą, że ten czas, który jest przed nami wszystkimi, że on zaowocuje postępem, głębszym poznaniem i da radość. Święty Paweł trzema cnotami - wiarą, nadzieją, miłością - jakby dookreśla tych, których nazwał świętymi i wiernymi. A zatem pyta konkretnie o wiarę w Chrystusa, pyta o miłość do drugiego człowieka i pyta o nadzieję życia wiecznego - kontynuował hierarcha.
W dalszych słowach ordynariusz podkreślił, że szkoła jest wielkim dziełem ludzi, którzy zbliżają się do prawdy, wnosząc w to, jako wierzący, te trzy cnoty teologalne: wiarę, nadzieję i miłość. - Ale wnosimy także, jako ludzie, roztropność, sprawiedliwość, umiarkowanie i męstwo. Cztery cnoty ludzkości. Te narzędzia służą nam, abyśmy poznawali prawdę i zbliżali się do niej - mówił biskup.
Zwracając się do kadry pedagogicznej, biskup wskazał: - Najlepszym uczniem musi być nauczyciel, bo to będzie gwarancja, że jego uczniowie będą też najlepsi, bo będą mieli najlepszego mistrza.
Po Eucharystii uczniowie spotkali się z nauczycielami w swoich klasach.