– O powrót do praw miejskich gmina starała się od dawna. Była taka możliwość, więc postanowiliśmy z niej skorzystać. Dla nas to historyczna chwila, bo po 152 latach wracamy na miejską mapę wojewódzką i stajemy się jedynym miastem w powiecie skierniewickim – mówi (już) burmistrz Stanisław Linart.
O przywróceniu praw miejskich Bolimowowi mówiło się od kilku miesięcy. Wiadomość stała się rzeczywistością o północy 1 stycznia 2022 roku. Historyczny moment mieszkańcy postanowili uczcić razem podczas gminno-miejskiego plenerowego przyjęcia noworocznego.
1 z 10
Od stycznia w Polsce jest 10 nowych miast. Wśród nich: Nowe Miasto, Jedlnia-Letnisko i Cegłów w województwie mazowieckim, Pruszcz w województwie kujawsko-pomorskim, Izbica w województwie lubelskim, Olsztyn w województwie śląskim, Iwaniska w województwie świętokrzyskim. Miastem będą także Kaczory w województwie wielkopolskim. W niektórych regionach kraju zmienią się także granice miast, ale nie dotyczy to regionu łódzkiego. W województwie łódzkim było 46 miast. Ostatni raz zmiana miała miejsce w 2020 r., gdy prawa miejskie odzyskały Piątek w powiecie łęczyckim oraz Lututów w powiecie wieruszowskim. Od stycznia liczba miast w regionie wzrosła natomiast do 48. Dołączyły do nich Lutomiersk w pow. pabianickim i Bolimów w pow. skierniewickim, który odzyskał prawa miejskie po 152 latach. Jako miasto Bolimów wspominany był już w 1370 r., jednak była to najprawdopodobniej lokacja nieudana, gdyż w późniejszych dokumentach figuruje jako wieś. Prawa miejskie nadał mu książę Siemowit V w latach 30. XV wieku. Po włączeniu Mazowsza do Korony Bolimów stał się miastem królewskim. Status miasta miejscowość utraciła w 1870 r., podczas represji carskich po powstaniu styczniowym. Starania o odzyskanie praw trwały kilka miesięcy, ale – jak podkreśla burmistrz Linart – fakt zmiany jest zadośćuczynieniem za lata strat, do których przyczyniło się utracenie praw.
– Oddajmy szacunek i cześć tym, którzy o tym marzyli. Bolimów był kiedyś miastem i, tak jak wiele innych, przestał nim być, ukarany w ten sposób za udział mieszkańców w powstaniu styczniowym. Jeżeli zaborca był nielegalny, to musimy wrócić do tego, co było legalne i, wychodząc naprzeciw mieszczanom Bolimowa, zrealizujmy ich testament i przywróćmy Bolimowowi prawa miejskie – mówił podczas podejmowania uchwały o zmianie statusu wójt Linart. Plany stały się rzeczywistością.
Same plusy
Bolimów od 1 stycznia stał się gminą – miastem, co dla mieszkańców oznacza zmiany tylko na lepsze. – To, co było do tej pory w kwestii dodatków, np. w szkole, zostaje, nie zmieniają się opłaty za śmieci, chyba że firma zajmująca się wywozem nieczystości podniesie ceny, ale na to już nie ma wpływu zmiana statusu. Podatki także zostają bez zmian, a możliwość skorzystania z dodatków, dofinansowań, które przysługują miastu, są zdecydowanie większe – mówi Patryk Kołosowski, zastępca burmistrza.
Plusy dostrzegają także mieszkańcy. – To przede wszystkim powrót do korzeni, tradycji i tego, co utraciliśmy za dobroć, ofiarność i pomoc w czasie powstania styczniowego. Poza tym to fenomenalna przestrzeń do tego, by gmina się rozwijała, korzystając z tego, co u nas najlepsze, a nie od dziś wiadomo, że jesteśmy zagłębiem rękodzielników, artystów, rzemieślników. Na tym powinniśmy bazować, a jako miasto mamy też większe możliwości. Jesteśmy zadowoleni ze zmiany, a właściwie z powrotu – mówią mieszkańcy.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się