Nowy numer 39/2023 Archiwum

Kapłani patronami

Niezwykła to szkoła, w której nauczanie jest spójne z wychowaniem, w której uczniowie garną się nie tylko do wiedzy, ale także do pogłębiania wiary, a dyrektor placówki razem z uczniami podczas uroczystości śpiewa popularną pieśń „Postanowiłem pójść za Jezusem”.

Taką szkołą jest Katolicka Szkoła Podstawowa Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Wierzbiu, której patronuje gen. Władysław Anders, syn ziemi kutnowskiej. W środę 15 czerwca podczas obchodów 20-lecia miało miejsce nadanie szkole patronów: Błogosławionych Męczenników Kutnowskich Michała Woźniaka i Michała Oziębłowskiego. Uroczyste obchody rozpoczęły się Mszą św., której przewodniczył i homilię wygłosił bp Andrzej F. Dziuba. Razem z pasterzem diecezji przy stole eucharystycznym stanął ks. Jerzy Swędrowski, dziekan kutnowski. Na progu liturgii biskup poświęcił obraz błogosławionych kapłanów. – Nie wybieraliśmy specjalnie słowa Bożego. Jest ono z dnia i mówi o Mistrzu – nauczycielu. To dla nas dar – mówił w homilii bp Dziuba.

– Dziś, gdy przeżywamy 20-lecie szkoły, ufamy, że w jej historii odzwierciedliła się postawa życiowa patrona gen. Andersa, który w swojej karierze wojskowej szedł cierpliwie po stopniach i osiągnął wiele. Wy chcecie też osiągnąć wiele w tym wszystkim, co się tutaj dokonuje. Od dzisiaj będziecie mieć także dwóch błogosławionych Michałów – Woźniaka i Oziębłowskiego, którzy tutaj posługiwali w czasach nocy okupacji, którzy tutaj świadczyli swoim życiem, aż w końcu oddali je w obozie koncentracyjnym w Dachau. Ci dwaj wielcy kapłani, którzy odcisnęli piętno na dziejach ziemi kutnowskiej, uczyli, potwierdzając życiem wypowiadane słowa. A takie słowa mają wartość, co potwierdza starożytna maksyma: „Słowa uczą, ale przykłady pociągają”. Oby szkoła tutejsza była dobrym mistrzem intelektu i rozwoju naukowego i oby była wierna przykładom, które będą potwierdzać wypowiadane słowa – życzył biskup.

Po Eucharystii i odśpiewaniu hymnu narodowego goście zostali zapoznani z historią szkoły, którą przybliżyła dyrektor Iwona Lewińska. Retrospektywną podróż rozpoczęła ona od informacji dotyczącej powstania szkoły podstawowej w samej miejscowości Wierzbie, która zgodnie z tym, co mówią kroniki, rozpoczęła swoją działalność w budynku podworskim w 1896 roku. W 1902 r. szkołę przeniesiono do nowego budynku. W 1905 r. cała społeczność szkolna uczestniczyła w strajku, żądając nauczania tylko w języku polskim. Po wojnie w 1945 r. rozpoczęła funkcjonowanie w dwóch izbach lekcyjnych pięciooddziałowa szkoła prowadzona pod przewodnictwem Józefa Lenarta. W 1954 r. miejsce kierownicze objęła Helena Rosel, która rozpoczęła rozbudowę placówki. Później w programie znalazła się także inscenizacja przygotowana przez uczniów, która ukazywała dwie historie, a właściwie jedną – historię powołania, wierności i wiary, historię życia Ewangelią. Zgromadzeni w sali gimnastycznej przenieśli się nie tylko do czasów, w których na ziemi kutnowskiej posługiwali dzisiejsi błogosławieni, ale także do czasów Chrystusa. Przed zebranymi ukazał się obraz Jezusa i Jego uczniów podczas ostatniej wieczerzy.

Jak przystało na jubileusz, nie obyło się bez gratulacji, wspomnień i życzeń. Wzruszające słowa wypowiedziała m.in. była dyrektor Anna Rzymkowska. Bardzo osobiste listy napisali także poseł Tadeusz Woźniak i Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji i nauki. „Bardzo cieszę się, że społeczność szkoły w Wierzbiu na patronów placówki wybrała właśnie tych dwóch nieocenionych kutnowskich męczenników. Tym samym obok generała Wł. Andersa w gronie patronów młodzieży znalazły się postacie uosabiające wartości takie, jak poświęcenie dla bliźniego, gorliwość religijna, oddanie ojczyźnie czy wierność ideałom. Jestem pewien, że pozostaną swoistym wzorem kształtującym tożsamość tutejszej wspólnoty. Nie sposób mi nie odnieść się prywatnie do długiej historii tej placówki, której jestem absolwentem. Szkołę tę kończył mój dziadek i jego rodzeństwo. We wrześniu 1939 roku dziadek wraz z siostrą ukryli godło państwowe przed niemieckim okupantem, dziś jest ono elementem wystroju szkoły. Szkołę tę ukończył także mój tata, wielki obrońca i nauczyciel szkoły w Wierzbiu. Natomiast największe zasługi dla szkoły uczyniła moja mama, która przez ponad ćwierć wieku była dyrektorem tej szkoły” – napisał T. Rzymkowski.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast