Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Kruchy, a tak silny

– Niech ten biały symbol pokoju nieustannie nas jednoczy. Łamiąc się nim, dzielmy radość z Narodzenia Pana i naszej obecności – mówił bp Wojciech Osial.

Niemal każdego dnia w okresie świąt Narodzenia Pańskiego w diecezji odbywały się spotkania opłatkowe. Wspólnoty parafialne, diecezjalne, grupy społeczne – niezależnie od codziennej działalności, charakteru pracy i służby, chciały ponownie zjednoczyć się na modlitwie, kolędowaniu i rozmowach. – Możemy się nie widzieć kilka miesięcy, ale w świątecznym czasie zawsze chcemy być razem. W końcu jesteśmy swego rodzaju rodziną, która może widzi się kilka dni w roku, ale przez 12 miesięcy jest w duchowej łączności – mówią uczestnicy Diecezjalnej Pielgrzymki Rodzin na Jasną Górę.

Życzenia i prezenty

Wspólnota Ruchu Światło–Życie diecezji łowickiej. Poszczególne grupy i służby centralne Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę i Diecezjalnej Pielgrzymki Rodzin z Głowna na Jasną Górę. Muzycy orkiestr dętych, chórzyści, ministranci, lektorzy, bielanki, rady parafialne. Dyrektorzy szkół i nauczyciele, przedstawiciele służb mundurowych i ci, którzy często święta spędzają w samotności – chorzy, bezdomni. W obecności biskupów łowickich, kapłanów swoich parafii, bliskich i przyjaciół dzielili radość Narodzenia Pańskiego, łamiąc się białym opłatkiem. Opłatek to symbol i okazja do ponownej jedności, bliskości, spotkania, które pozwala na wspomnienia, ale i planowanie przyszłości. Tak jest m.in. we wspólnocie Ruchu Światło–Życie diecezji łowickiej. – Jest nas tak dużo, znamy się z imienia, nazwiska, ale często rozmijamy się w spotkaniach, jeżeli chodzi o rekolekcje, spotkania formacyjne. Musimy dzielić się na regiony, a spotkanie opłatkowe czy dzień wspólnoty łączą nas. Możemy podzielić się tym, co dobre, co za nami i spojrzeć wspólnie w przyszłość – mówią małżonkowie Danuta i Zbyszek. W niedzielę 8 stycznia przyszłość stała się poniekąd teraźniejszością, gdy oficjalnie uruchomiono nową stronę internetową wspólnoty. – Dajemy sobie różne prezenty na święta – my mamy wspólnotowy, który posłuży nam, naszej formacji, wzrostowi poprzez diakonię komunikacji – mówił ks. Sylwester Bernat, moderator diecezjalny ruchu.

Wyjątkowo i na swój sposób

W diecezji nie brakuje też grup, które na co dzień, być może nie są zauważane w Kościele, w działalności parafii, ale swoją modlitwą potrafią szturmować niebo. Taką grupą są m.in. Boże Dzieci w parafii św. Wojciecha w Makowie. W sobotę 7 stycznia w sali domu parafialnego, gdzie po wspólnie zmówionych „Zdrowaś, Maryjo” i „Pod Twoją obronę” dzieci, młodzież, rodzice i przyjaciele Bożych Dzieci, przełamali się opłatkiem, życząc sobie tego, co najbardziej sercu potrzebne. Wśród życzeń wybrzmiewały słowa: zdrowia, szczęścia, pomyślności, ale często pojawiało się zdanie „niech ci Pan Bóg błogosławi”. Dzieci i młodzież z niepełnosprawnością doskonale wiedzą, że Pan Bóg może wszystko. Dlatego wierni makowskiej parafii proszą ich o modlitwę, którą zawsze podejmują – na swój sposób. – Swoimi słowami, czasem w ciszy, ale zawsze wiedzą, że to ważna intencja, którą trzeba polecać Panu Bogu – mówią opiekunki grupy.

Spotkania Bożych Dzieci mają także wymiar społeczny – wspólne spędzanie czasu, aktywność plastyczna, rękodzielnicza, teatralna czy turystyczna. W sobotę, oprócz modlitwy, oddania hołdu Jezusowi w żłóbku, wspólnego kolędowania, nie mogło zabraknąć spotkania z Mikołajem. Ten, dzięki pomocnikowi Sławkowi, dotarł do Makowa z prezentami dla każdego. Radość spotkania, modlitwa i kolędowanie trwały przez kilka godzin.

O spotkaniach opłatkowych pisaliśmy na bieżąco na www.lowicz.gosc.pl.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy