Łowicz to miasto, które stało się domem dla pątniczek i pątników X Diecezjalnej Pielgrzymki Kobiet. Od rana trwają poszczególne punkty programu, w którym uczestniczy ok. 200 osób. Wśród pielgrzymów nie brakuje świętych i błogosławionych kobiet w relikwiarzach, pań niosących różaniec, a także mężczyzn, którzy dołączyli do wspólnej modlitwy z bliskimi sobie kobietami.
To już 10. przystanek na trasie Diecezjalnych Pielgrzymek Kobiet. Po spotkaniach w sanktuariach maryjnych w Domaniewicach, Miedniewicach, Mąkolicach, Szymanowie, Rawie Mazowieckiej, Białej Rawskiej, Giżycach, Suserzu i Puszczy Mariańskiej nadszedł czas na spotkanie w sercu diecezji, przy sercu Maryi.
W parafii Chrystusa Dobrego Pasterza w Łowiczu grupa pań, pod przewodnictwem bp. Wojciecha Osiala i ks. Rafała Woronowskiego - diecezjalnego duszpasterza kobiet, wyruszyła w drogę do kolejnych kościołów w Łowiczu - Świętego Ducha, sióstr bernardynek, oo. pijarów, by dotrzeć do parafii katedralnej, która dziś celebruje 355-lecie.
Celem X Diecezjalnej Pielgrzymki Kobiet jest wizerunek i obecność Matki Bożej Łaskawej - Księżnej Łowickiej. Magdalena Gorożankin /Foto GośćOdwiedzając każdą kolejną parafię, panie odmawiały Różaniec, a rozważania tajemnic przygotował NieZwykły Teatr z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Korabce. Poszczególne sceny, oparte na przesłaniach Ewangelii, ale także nawiązujące do codziennego życia współczesnych kobiet, rodzin, wywołały łzy wzruszenia, uśmiech na twarzach, ale i refleksję nad tym, jak na codzienne obowiązki przekładamy postawę Maryi, Jej gotowość, odwagę, roztropność i świadome działanie - zgodne z Bożą wolą.
Świadectwo aktorów - parafian z Korabki - widoczne było nie tylko w przedstawianych scenach, ale także w ich udziale w wędrówce i we wspólnej modlitwie.
Do Łowicza przyjechali uczestnicy z różnych stron diecezji, m.in. z: Białej Rawskiej, Rawy Mazowieckiej, Żychlina, Międzyborowa, Skierniewic czy Głowna. - Jestem tu, bo to moje kobiece spotkanie. Moja formacja, przestrzeń, w której dobrze się czuję i zawsze utwierdzam się, że nie jestem sama w wierze, poglądach, wartościach, że są inne kobiety, które myślą, czują podobnie jak ja, a Maryja jest naszą Matką. To budujące spotkanie, dziękuję za nie - mówi pani Małgorzata.
W tym roku do pań dołączyli także bliscy im mężczyźni - ojcowie, synowie, mężowie, dziadkowie. Magdalena Gorożankin /Foto GośćW każdym z przystanków do procesji dołączali nie tylko wierni, ale także wymowne elementy, symbole wiary, przywiązania do świętego patrona dzieła - Jana Pawła II. Od początku panie niosły relikwiarze świętych i błogosławionych kobiet, które na co dzień czczone są w kościołach diecezji. "Obecne są" m.in.: s. Faustyna Kowalska, bł. Karolina Kózkówna, bł. Magdalena z Canossy, bł. Hanna Chrzanowska, św. Rita, św. Joanna Beretta-Molla i patronka diecezji św. Wiktoria.
W kolejnej parafii - Świętego Ducha - do procesji dołączył różaniec - symbol, ale przede wszystkim modlitwa, która towarzyszy nieprzerwanie od 10 lat kobiecym wydarzeniom. W parafii oo. pijarów do wędrówki przyłączyli się mężczyźni, którzy ponieśli 12-metrową flagę maryjną.
- Nasze wydarzenie odbywa się w wigilię Dnia Papieskiego. Nie ukrywaliśmy, że św. Jan Paweł II jest patronem tego dzieła, to żywy pomnik dla niego, jego nauczania, które zawsze oparte było na Ewangelii i wskazywało na Maryję. Wiele osób pytało, dlaczego flaga nie jest biało-żółta, czyli papieska, a właśnie biało-błękitna. Papież zawsze stawiał i wskazywał na Maryję, a my chcemy się od niego uczyć, dlatego dziś niesiemy te barwy ulicami Łowicza - mówiła Agnieszka Napiórkowska, kierownik "Gościa Łowickiego", organizatorka wydarzenia.
Uczestnicy są już u celu wędrówki, w katedrze łowickiej - matce Kościołów, gdzie uczestniczą w Eucharystii pod przewodnictwem bp. Andrzeja F. Dziuby. W ten sposób włączają się także w obchody 355. rocznicy powstania katedry. To jednak nie koniec programu X DPK. O pozostałych punktach będziemy pisać w kolejnych artykułach.