Rekolekcje "Słowa ranią, Słowo ma moc"

Niemal tysiąc uczniów ze szkół ponadpodstawowych w Skierniewicach uczestniczyło w trzydniowych rekolekcjach wielkopostnych. Wzorem ubiegłych lat - razem, w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji. Bez skrępowania, wstydu, uciekania. - My chyba mamy w sobie dużo wiary, ale nie zawsze umiemy się do niej przyznać - mówią.

Kolejny rok duszpasterze, dyrektorzy szkół, katecheci i osoby świeckie działające we wspólnotach ewangelizacyjnych podjęli decyzję o organizacji rekolekcji wielkopostnych dla wszystkich uczniów w jednym terminie i miejscu. - Formuła sprawdza się. Prawie tysiąc osób przez trzy dni. Nie uciekają, są obecni i, rzekłbym, zaangażowani - mówi ks. Rafał Babicki, koordynator rekolekcji.

Pierwszego dnia młodzi oglądali film "The Chosen", który był wprowadzeniem w konferencje, które przez trzy dni kierowali do nich duchowni, ale przede wszystkim świeccy. - Może rzeczywiście tak jest, że świeckim łatwiej dotrzeć do młodych dlatego, że w większości jesteśmy od nich niewiele starsi, a mamy swoją historię, doświadczenia, które też są im bliskie - mówi Jakub Kapral, lider wspólnoty Poznanie Jezusa, który głosił słowo trzeciego dnia rekolekcji. - Nie zmienia to faktu, że głosimy we współpracy z kapłanami, a oni są nam niezwykle potrzebni do sprawowania sakramentów. Nie robiłbym dziś wielkiego "hurra", bo po owocach poznamy nasze zasiewanie słowa. Dziś widać wzruszenia, poruszenia, ale to oni zdecydują, czy pójdą drogą za Jezusem, czy wybiorą inną - dodaje.

Jakub Kapral mówił o słowach, których zabrakło lub wciąż brakuje. - Dzieliłem się świadectwem słów, które kiedyś bardzo chciałem usłyszeć: "Dobrze, że jesteś", "Jestem z ciebie dumny". Dziś też ich brakuje, bo choć mamy wielu tiktokowych twórców, którzy pewnie powiedzą do ogółu: "Fajnie, że jesteście", to z drugiej strony mamy falę depresji wśród młodzieży. Pan Bóg nie jest na chwilę, jest cały czas i od wieków mówi nam, że jesteśmy dla Niego ważni, potrzebni, cenni. To naprawdę umacnia - dodaje.

Rekolekcje "Słowa ranią, Słowo ma moc"   Młodzi przybijali do krzyża swoje prośby, żale, nurtujące ich kwestie. Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Młodzi słuchali także świadectw dotyczących pracy ze słowem, hejtu, który często zostaje bezkarny, a sieje spustoszenie na lata. Wszystko, co usłyszeli, mogli też przemodlić w czasie Drogi Krzyżowej i Eucharystii, które odbyły się w hali sportowej. Licznie uczestniczyli także w spowiedziach, gdzie twarzą w twarz z kapłanami mogli rozwiać wątpliwości, zasięgnąć rady i szukać dalszych wskazówek w odkrywaniu swojego miejsca w Kościele.

Rekolekcje "Słowa ranią, Słowo ma moc"   W rekolekcje żywo zaangażowani byli świeccy ze skierniewickich wspólnot. Magdalena Gorożankin /Foto Gość

- Byłem w zeszłym roku i w tym postanowiłem znów uczestniczyć. Nie zwiać z lekcji, choć kusiło, nie wygłupiać się z kumplami, nie oglądać głupot w necie. Poważnie podszedłem do tematu i dziś wiem, że to była dobra decyzja, bo wiele z tych rekolekcji biorę do siebie. Zwłaszcza uwagi na temat wypowiadanych słów, które dla nas czasem są żartem, a innych mogą zranić na lata - mówi Szymon Gałka.

W rekolekcje zaangażowało się wiele świeckich osób w różnym wieku, z różnych wspólnot ze Skierniewic, m.in. Głos Pana, Apostoł, a także zaprzyjaźnionych ewangelizatorów.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..