Ważne pytania o katechezę

"Czy da się uczyć wiary w szkole?" - na to pytanie starali się odpowiedzieć uczestnicy XX Sympozjum Naukowego, które 16 maja odbyło się w Domu Modlitwy i Formacji w WSD w Łowiczu.

Przybyłych na wydarzenie przywitał i w temat wprowadził ks. dr Piotr Kaczmarek, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łowiczu. O tym, że temat jest ważny, potrzebny i wart refleksji, nikogo nie trzeba przekonywać, zwłaszcza w kontekście widocznego trendu wypisywania się uczniów z katechezy, a także przygotowywanych przez rząd zmian. Warto podkreślić, że jubileuszowa edycja łowickiego sympozjum obyła się dzień po spotkaniu zespołu roboczego Konferencji Episkopatu Polski ds. kontaktów z rządem RP w sprawie lekcji religii z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Strona kościelna przedstawiła swój sprzeciw wobec projektu zmian w Rozporządzeniu o nauczaniu religii, zwłaszcza możliwości łączenia oddziałów przedszkolnych lub klas przy maksymalnej liczbie uczniów 30 lub 25, a także przyjęcia zasady łączenia klas w ramach etapów edukacyjnych, programowo różnych. Podczas wspomnianego spotkania stronę kościelną reprezentował bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

Pierwszą prelekcję wygłosił bp dr hab. Osial, który omówił "Współczesne trudności lekcji religii w szkole". Hierarcha nie lukrował rzeczywistości. Omawiając powody wypisywania się uczniów z lekcji religii, podkreślił, że jednym z nich jest słaba jakość zajęć. - Musimy to sobie uczciwie powiedzieć. Wielkim problemem jest to, że tracimy autorytet. I nie chodzi tu tylko o świeckich katechetów, ale także siostry zakonne i księży. Chodzi o to, byśmy byli świadkami wiary, dobrze przygotowanymi merytorycznie. Wymagania uczniów są bardzo wysokie. Musimy uczyć się też budowania relacji z uczniami. Jeśli nie zbudujemy relacji, nic nie osiągniemy. Pytaniem do nas wszystkich jest, jak powinniśmy sobie pomóc. Wsparcie musi być z wydziału katechetycznego, a także od księdza proboszcza. To muszą być konkretne działania - mówił bp Osial.

Hierarcha omówił także dane dotyczące frekwencji na lekcjach religii. Ta łącznie na wszystkich poziomach w skali całej Polski wynosi ok. 80 proc. W katechezie najliczniej uczestniczą uczniowie początkowych klas szkół podstawowych. Lekcję religii najczęściej opuszczają uczniowie liceów i techników. Biskup zwrócił także uwagę na kolejne wyzwanie, którym są braki kadrowe. - Nie bójcie się o pracę. Tej nie zabraknie. W ciągu najbliższych 15 lat ze względu na wiek z katechezy odejdzie połowa dziś pracujących katechetów - zaznaczył.

Prelegent omówił także problemy, jakie Kościół napotyka w związku z proponowanymi zmianami przygotowywanymi przez stronę rządową. - Propozycje przygotowane przez ministerstwo strona kościelna uważa za złe, stąd spotkania i rozmowy - podkreślił. Hierarcha wyraził nadzieję, że ministerstwo usłyszy głos Kościoła, uzna jego racje. - Uwierzcie, Kościół naprawdę robi wszystko, co jest możliwe, by wypracować porozumienie. Ten temat bardzo leży nam na sercu, nawet gdy nie mówimy o tym w mediach - tłumaczył.

Później o koncepcji lekcji religii w Polsce, a dokładnej o tym, czy obecny jej model jest wciąż aktualny, czy wymaga odnowy, mówił ks. prof. Paweł Mąkosa z KUL. - Lekcje religii w szkołach mają głęboki wymiar wychowawczy, a ich zadaniem jest m.in. budowa właściwych postaw społecznych, pomoc w zrozumieniu świata i wpływu chrześcijaństwa na kulturę - przekonywał.

Ważne pytania o katechezę

Podczas spotkania prelegenci wskazali na potrzebę nauczania religii w szkole. - Często w mediach panuje przekonanie, że religia jest wewnętrzną sprawą Kościoła, a to nie jest prawda. Ideą religii w szkołach jest pomoc młodym w uzyskaniu odpowiedzi na ważne pytania - tłumaczył ks. Mąkosa. Kapłan dodał, że ważne jest, aby zbudować zaufanie, dzięki któremu można lepiej uczniom pomóc w ich kryzysach, których doświadczają. Prelegent zwrócił uwagę na dostrzeganie przez katechetów problemów uczniów, takich jak: agresja, depresja, samookaleczenia czy próby samobójcze. - My z kredytem zaufania możemy pośredniczyć w sprawach trudnych do przekazania. Jesteśmy też mediatorami - mówił.

W ramach sympozjum odbył się także panel prowadzony przez ks. dr. Romana Sękalskiego. Kapłan podjął refleksję nad katechezą w oczach katechety i ucznia - jak jedni i drudzy ją oceniają, jakie mają oczekiwania. W rozmowie uczestniczyli katecheci i uczniowie ze szkół z terenu diecezji. Jak zwykle, nie zabrakło także czasu na refleksję, dyskusję, pytania i podsumowania. Tych na koniec dokonał bp Osial.

Ważne pytania o katechezę

- Sympozjum było niezwykle ważne w kontekście niepewnej sytuacji lekcji religii w szkole - mówił po wydarzeniu ks. Mateusz Adamski. - Ksiądz profesor Mąkosa zwrócił uwagę na obecny model istnienia lekcji religii w polskim systemie oświaty, zauważając, że nie spełnia on swoich zadań. Zaproponował inny, w którym lekcja religii w szkole pełniłaby funkcję informacyjno-wychowawczą, natomiast łączyłaby się z radykalnie zmienioną katechezą parafialną. Wymaga to dalszych dyskusji i refleksji. Wykłady pobudziły do większej odpowiedzialności i zaangażowania na rzecz lekcji religii i katechezy celem wyjścia naprzeciw dzisiejszym wyzwaniom związanym ze strukturą organizacyjną oraz spadającą frekwencją uczniów na lekcjach religii. Sympozjum pozostawiło wiele kwestii otwartych i zaprosiło do wspólnego poszukiwania rozwiązań - dodał ks. Adamski.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..