- Ten dom jest dla wszystkich. Chciałbym, by każdy czuł się tu dobrze, ale przede wszystkim, by miał przestrzeń do rozmowy z Bogiem - mówi ks. Sylwester Bernat, opiekun Domu Modlitwy i Formacji w Łowiczu. Tych, którzy znajdują tu spokój, liczy się już w tysiącach. Tylko w czasie wakacji rekolekcje przeżywa tu kilkaset osób.
Choć budynek przy ul. Seminaryjnej 6 znajduje się w sercu Łowicza, tak naprawdę jest ustronnym miejscem, „samowystarczalnym”. – Jesteśmy trochę takim miastem w mieście. Może jak Watykan - niby w Rzymie, a jednak osobne państwo - śmieje się ks. Sylwek. - Mamy duży, ogrodzony plac. Piękny ogród, który staramy się małymi krokami doposażać w ławki, stoliki do rozmowy czy medytacji, i rzekę tuż za płotem, która pozwala na pikniki, ale i tworzenie przestrzeni do odpoczynku i refleksji - opowiada ks. Bernat.
W ostatnim czasie z tych miejsc korzystało 80 dzieci i 60 młodych z Ruchu Światło-Życie diecezji łowickiej, którzy przeżywali tam wakacyjne rekolekcje. To drugi rok, gdy młodzi nie wyjechali w góry, a zdecydowali się wziąć udział w modlitwie i formacji w Łowiczu. - Obawiałem się trochę, że młodzi będą niezadowoleni, ale wyprawili mi rekolekcje z ufności, świadomości lat formacji i poczucia wspólnoty, bo frekwencja nie zmalała, a nawet przeciwnie. Gdy rozmawiałem z uczestnikami, często podkreślali, że są tu ze względu na ludzi, program rekolekcji, atmosferę, a nie widoki. Nie potrzebują gór, jeziora, by się modlić, rozmawiać i przeżywać niezwykły czas -dodaje.
Teren domu przy ul. Seminaryjnej 6 służy rozmowom w grupach i indywidualnym refleksjom. ks. Sylwester BernatGdy przyjeżdża się do DMF, nie sposób nie zauważyć kapłanów krążących z materiałami duszpasterskimi, młodzieży czytającej Pismo Święte na kocach, grających w piłkę czy rozmów z Bogiem w kaplicy.
15 dni rekolekcji Ruchu Światło-Życie - Oazy Dzieci Bożych II stopnia - to wielkie przedsięwzięcie.
Rekolekcje odbywały się w oparciu o tajemnice różańcowe - radosne, bolesne i chwalebne. Każdego dnia czytania podczas Eucharystii pochodziły ze specjalnie przygotowanego lekcjonarza oazowego dla odpowiedniego stopnia.
Nie zabrakło też wymiaru turystycznego. Piątego dnia dzieci wraz z animatorami i ks. Sylwestrem udali się do Świnic Warckich - miejsca narodzin i chrztu św. Faustyny. Odwiedzili także kościół św. Andrzeja Apostoła w Łęczycy, gdzie proboszczem jest ks. Sławomir Sobierajski. Tydzień później odbyła się wycieczka do Niepokalanowa, gdzie dzieci uczestniczyły w Eucharystii, a także zwiedziły Muzeum św. Maksymiliana Kolbego.
Rekolekcje w dużej mierze odbywały się w DMiF, jednak nie zabrakło okazji do wycieczek. ks. Sylwester BernatW tajemnicach bolesnych przeszli wspólnie Drogę Krzyżową na terenie seminarium. Jedenastego dnia, w dzień rozważania pierwszej tajemnicy chwalebnej - Zmartwychwstanie Jezusa - odbyła się spowiedź dla wszystkich uczestników rekolekcji przed Najświętszym Sakramentem. Oprócz Eucharystii i adoracji był czas na integrację, sport, a także pogodne wieczory.
Ostatniego dnia odbyła się Msza św. z uczestnictwem rodziców, podczas której troje animatorów rozpoczęło roczne zobowiązanie do trzeźwości - Krucjatę Wyzwolenia Człowieka.
Dom Modlitwy i Formacji w tym czasie podjął także gości z Gniezna, Konina, Bydgoszczy, Bytomia oraz Goliny.