Dotychczasowy arcybiskup łódzki kard. Grzegorz Ryś opuszcza archidiecezję łódzką, do której należy diecezja łowicka, i obejmuje posługę arcybiskupa metropolity krakowskiego.
W południe 26 listopada Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała, że Ojciec Święty Leon XIV przyjął rezygnację abp. Marka Jędraszewskiego z posługi arcybiskupa metropolity krakowskiego. Jednocześnie papież mianował na tę funkcję dotychczasowego metropolitę łódzkiego kard. Grzegorza Rysia.
W tym samym czasie w Kurii Metropolitalnej Łódzkiej odbyło się spotkanie duchowieństwa i jej pracowników, podczas którego został odczytany komunikat Nuncjatury. Po ogłoszeniu decyzji Stolicy Apostolskiej kard. Ryś podziękował zgromadzonym za lata wspólnej służby Kościołowi w Łodzi.
– Muszę zacząć od księży biskupów, bo mam nadzieję, że mogą poświadczyć, iż w Łodzi nie zrobiłem niczego ważnego bez ich wsparcia. Nie wyobrażam sobie podejmować decyzji bez konsultacji z moimi braćmi biskupami – mówił kardynał. – Jadę z Łodzi z najpiękniejszym doświadczeniem relacji z biskupem seniorem. Jest to doświadczenie prawdziwej, ludzkiej bliskości i przyjaźni, także w momentach szczególnie ważnych dla diecezji – dodał.
Hierarcha wspomniał również bp. Ireneusza Pękalskiego, który z powodu choroby nie mógł uczestniczyć w spotkaniu. – Jestem mu ogromnie wdzięczny. Przez wszystkie te lata jako pierwszy podejmował refleksję nad sprawami personalnymi i czynił to z absolutną lojalnością. To było przepiękne – podkreślił kard. Ryś. Wyraził także radość, że w Łodzi posługę będą kontynuować trzej biskupi pomocniczy.
Odchodzący metropolita łódzki przypomniał główne pola duszpasterskiej aktywności ostatnich lat: Synod diecezjalny i proces synodalny, rozwój działalności charytatywnej i Caritas, Katechumenat dorosłych, Arenę Młodych, Orszak Trzech Króli, Seminarium 35+ i Seminarium Redemptoris Mater, wprowadzenie diakonatu stałego, inicjatywy ekumeniczne – w tym Ekumeniczną Szkołę Biblijną – oraz Szkołę Liturgii i nowo powołaną komisję historyczną.
– W tym, co wymieniłem, nie ma ani jednej rzeczy, która nie byłaby Boża. I ani jednej, która byłaby – mówiąc brzydko – „Rysiowa”. Nigdy nie wprowadzałem do Kościoła żadnej własnej innowacji. Mam absolutne przekonanie, że Kościół buduje się, idąc za Piotrem – podkreślił kardynał, wskazując, że wszystkie te dzieła rodziły się w posłuszeństwie Kościołowi powszechnemu.
Szczególnie mocno zachęcił do odkrywania postaci sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, położnej z Auschwitz. – To jest osoba, która zmienia myślenie o tym, co w życiu najważniejsze – mówił.
Na zakończenie kard. Ryś zaprosił wszystkich zgromadzonych na Eucharystię dziękczynną, która odbędzie się w sobotę 13 grudnia o godz. 12 w łódzkiej katedrze.
– Zapraszam was wszystkich, abyśmy wspólnie dziękowali za wszystko, co dane nam było przeżyć w archidiecezji łódzkiej. Bardzo wam dziękuję! – zakończył kardynał.