Kurkuma i samotne anioły

Marcin Wójcik

|

Gość Łowicki 24/2012

publikacja 14.06.2012 00:00

Pamięci radiowca. Wiedział, kto zagrał drugoplanowe role w „Krzyżakach” i „Potopie”, ale pewnego dnia nie mógł sobie nawet przypomnieć, że Kmicic to Daniel Olbrychski, a Małgorzata Braunek jest Oleńką Billewiczówną.

Krzysztof Michalski zmarł w wieku 46 lat. Był lokalnym patriotą. O Kutnie wiedział wszystko Krzysztof Michalski zmarł w wieku 46 lat. Był lokalnym patriotą. O Kutnie wiedział wszystko
Mirosław Rzepka

Kurkuma pochodzi z rodziny imbirowatych i rośnie głównie w Indiach. Bylina ta mylona jest z szafranem, jednak ten nie pochodzi z rodziny imbirowatych, tylko kosaćcowatych. Wbrew pozorom, bazą kurkumy jako przyprawy nie są jej żółte liście, ale kłącza, które gotuje się, a następnie suszy. Ma szerokie zastosowanie w kuchni: barwi przyprawy na żółto, nadaje smak i zapach Orientu. Mówi się, że odmładza organizm, a nawet – uwaga, panie – wygładza zmarszczki! Ale do domu Krzysztofa i Małgorzaty Michalskich z Kutna ta aromatyczna przyprawa trafiła w zupełnie innym celu.

Szczaw

Pokój Krzysztofa obłożony jest książkami, tak że nie ma tu miejsca na przybicie obrazu albo powieszenie makatki. Na półkach leżą Sienkiewicz, Mickiewicz, Słowacki, historia sztuki i historia powszechna. Są też stare gzymsy, fragmenty murów, anioły z poobijanymi skrzydłami, które Krzysztof wynosił ku pamięci z kamienic przeznaczonych do rozbiórki. Pod oknem są biurko i komputer – miejsce, gdzie zrodzony w głowie pomysł stawał się dźwiękiem. Od jakiegoś czasu pokój ten milczy, bo pan książek i biurka przestał tu przychodzić, przestał zdmuchiwać kurz z Mickiewicza i gładzić anioły po zranionych skrzydłach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.