Pamięć wykuta w kamieniu

nap, pd

publikacja 22.01.2013 09:00

W kościele farnym w Mszczonowie odsłonięto tablicę upamiętniającą ks. Władysława Polkowskiego.

W Eucharystii uczestniczyli m. in. kosynierzy W Eucharystii uczestniczyli m. in. kosynierzy
Agnieszka Napiórkowska/GN

W związku z przypadającą 150. rocznicą wybuchu powstania styczniowego mszczonowianie 20 stycznia uczestniczyli w parafii św. Jana Chrzciciela w uroczystej Mszy św.,  w czasie której modlono się za śp. ks. Władysława Polkowskiego, powstańczego naczelnika Miasta. Podczas Eucharystii została także  odsłonięta tablica upamiętniająca  bohaterskiego kapłana, który za działalność narodowowyzwoleńczą został zesłany na Syberię, gdzie zmarł w roku 1872. Aktu odsłonięcia tablicy dokonali wspólnie: ks. dziekan Tadeusz Przybylski, burmistrz Józef Grzegorz Kurek, przewodniczący Rady Miejskiej Łukasz Koperski oraz reprezentująca Mszczonowskie Stowarzyszenie Historyczne Barbara Gryglewska.

W kościele odsłonieto tablicę upamiętniającą ks. Władysława Polkowskiego   W kościele odsłonieto tablicę upamiętniającą ks. Władysława Polkowskiego
Agnieszka Napiórkowska/GN

Historię życia i konspiracyjnej działalności ks. Polkowskiego podczas homilii przybliżył autor jego biografii,  proboszcz Tadeusz Przybylski.  – Dziękuję Bogu za to, że udało mi się znaleźć trochę szczegółów na temat tego bohaterskiego kapłana, którego jestem następcą. Podziwiam jego determinację i wybory, których dokonywał. Był przecież kapłanem, proboszczem, który miał budować kościół. Mimo, iż miał określone zadania duszpasterskie nie odmówił pomocy powstańcom i przyjął od dowództwa nominację na powstańczego naczelnika miasta. Modlił się wraz z powstańcami, poświęcał broń, organizował pieniądze, a słowem pasterskim pogłębiał morale walczących. Zesłany na Sybir do końca swoich dni interesował się tym co działo się w Mszczonowie. W listach pisanych do swojego brata ks. Marcina Polkowskiego dopytywał o losy konkretnych parafian i postępy przy budowie kościoła. Znając jego szlachetne życie, bardzo dziękuję wszystkim za obecność – mówił podczas homilii ks. Przybylski.

W uroczystej Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele władz samorządowych Mszczonowa, przedstawiciele władz powiatowych ze starostą  Wojciechem Szustakiewiczem, harcerze, strażacy, poczty sztandarowe miejskich i gminnych organizacji, orkiestra dęta OSP, a także członkowie Mszczonowsiego Stowarzyszenia Historycznego oraz Grupy Rekonstrukcji Historycznej STRZELCY 31 pułku Strzelców Kaniowskich, którzy to w strojach kosynierów,  zaciągnęli honorową wartę przy tablicy pamiątkowej. Obecne były także kobiety ubrane w dawne, czarno-białe suknie symbolizujące wówczas żałobę i niepodległość. W kościele nie zabrakło także zaprzyjaźnionych z mszczonowskimi rekonstruktorami  członków Stowarzyszenia Tradycji 26 Skierniewickiej Dywizji Piechoty, a także Stowarzyszenia  Inicjatywa Ziemi Bolimowskiej.    

Po Mszy Świętej w kościele odbyła się wieczornica,  poświęcona księdzu Polkowskiemu. Zorganizowali ją  wspólnie  rekonstruktorzy  oraz uczniowie miejscowego Gimnazjum im.  Jana Adama Maklakiewicza. Uczniowie odczytywali fragmenty listów, jakie z zesłania przesyłał do swego ukochanego miasta bohaterski proboszcz. W przerwach pomiędzy poszczególnymi listami uczestnicy wieczornicy śpiewali powstańcze pieśni, jakie 150 lat temu, gościły na ustach tych, którzy odważyli się chwycić  za broń w imieniu odzyskania wolności. Grupę  gimnazjalistów do występu przygotowała nauczycielka historii Janina Woźniak. Wyboru pieśni powstańczych dokonał członek GRH Dariusz Siudek. Gawędę  o zrywie narodowowyzwoleńczym 1863-1864 wygłosiła  Barbara Gryglewska.