Czułem się jak brudna szmata

nap

|

Gość Łowicki 05/2013

publikacja 31.01.2013 00:00

– Szukałem szczęścia tam, gdzie go nie ma. Spędzałem czas na ulicy. Sądziłem, że picie i narkotyki są cool. Zraniłem sam siebie, rodziców i kilka dziewczyn. Ale wiesz co? Bóg mnie uzdrowił – mówił „Kola”.

 W parafii Miłosierdzia Bożego, podczas spotkania grupy Uwielbienie, o Bożej miłości świadczył raper, Mirek Kolczyk W parafii Miłosierdzia Bożego, podczas spotkania grupy Uwielbienie, o Bożej miłości świadczył raper, Mirek Kolczyk
Agnieszka Napiórkowska

Szczere wyznania Mirka, rapera, który we wtorek 22 stycznia w parafii Miłosierdzia Bożego na Zadębiu ze łzami w oczach opowiadał, o tym, co uczynił dla niego Bóg, poruszyły wiele osób. Podobnie jak modlitwa wstawiennicza, która miała miejsce po świadectwie i modlitwie uwielbienia. Spotkanie z raperem odbyło się w ramach cotygodniowej formacji grupy „Uwielbienie”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.