Byłem bardzo blisko niego

nap

|

Gość Łowicki 14/2013

publikacja 04.04.2013 00:00

– Byłem zaskoczony, kiedy dyrektor zapytał mnie, czy zechcę reprezentować szkołę na Mszy św. inaugurującej pontyfikat papieża. Propozycję uznałem za wyjątkowe wyróżnienie – mówi Maciej Jagoda, maturzysta Pijarskiego LO w Łowiczu.

 Maciek mógł z bliska obserwować gesty nowego papieża Maciek mógł z bliska obserwować gesty nowego papieża
Maciej Jagoda

Podczas Eucharystii na Placu św. Piotra w Rzymie, w uroczystość św. Józefa, Pijarskie Szkoły Królowej Pokoju w Łowiczu miały swoich reprezentantów. Byli nimi maturzysta Maciej Jagoda i o. Marian Galas, rektor Kolegium oo. Pijarów w Łowiczu.

Los padł na Macieja

– Gdy śledziłem konklawe i oglądałem pierwsze przemówienie ojca świętego Franciszka, przyszła mi do głowy myśl, żeby na inauguracyjną Eucharystię do Rzymu wysłać z naszej szkoły jakiegoś reprezentanta – mówi Przemysław Jabłoński, dyrektor Pijarskich Szkół Królowej Pokoju w Łowiczu. – Wybrałem Maćka, bo uznałem, że jest to chłopak, który przez 12 lat pobytu w naszych szkołach [od szkoły podstawowej do liceum – przyp. aut.] wiele dla nich zrobił.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.