Ojca Mateusza nie było

nap

|

Gość Łowicki 26/2013

publikacja 27.06.2013 00:00

Podczas wyjazdu na szczęście nie zdarzyło się nic, co wymagałoby interwencji serialowego detektywa.

Uczestnicy wycieczki do Sandomierza zwiedzali zabytki miasta, wśród których były te związane z telewizyjnym hitem Uczestnicy wycieczki do Sandomierza zwiedzali zabytki miasta, wśród których były te związane z telewizyjnym hitem
Agnieszka Napiórkowska /GN

W sobotę 22 czerwca po Mszy św. z parafii św. Jakuba w Skierniewicach ponad 50-osobowa grupa ministrantów, bielanek i ich rodziców pod opieką ks. Stanisława Smolarka udała się na wycieczkę do Sandomierza.

Szkielet i rozczarowanie

Przed dotarciem do miasta, które jest jednym z najstarszych i najpiękniejszych grodów w Polsce, grupa zwiedziła także kolegiatę pw. św. Marcina w Opatowie. Ministranci z zaciekawieniem słuchali opowieści o ważnych zwycięskich bitwach, które zostały uwiecznione na ścianach świątyni. Zwrócili też uwagę na rzeźbione stalle w głównym ołtarzu, w których wielu chciało zasiąść, a także na szkielet namalowany przy nagrobkach rodziny Szydłowskich.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.