Ranczo księdza Bosko

Monika Augustyniak

|

Gość Łowicki 32/2013

publikacja 08.08.2013 00:00

– Na wyjeździe nauczyłam się być odważna i wierzyć w naszego Tatę – Pana Boga, który zawsze w nas wierzy – opowiada Natalia, uczestniczka kolonii.

Pewnego kolonijnego dnia kowboje  zdobyli Wybrzeże Pewnego kolonijnego dnia kowboje zdobyli Wybrzeże

Wczasach, gdy coraz więcej rodzin z trudem wiąże koniec z końcem, myśl o wakacyjnych wyjazdach pociech może być frustrująca. Zwłaszcza że posyłając dzieci na kolonie, nie do końca się wie, kto będzie się nimi opiekował, jakie wartości będą im przekazywane i jak spędzą czas wolny. Dlatego dobrym rozwiązaniem wydaje się wyjazd z parafii, który nie tylko nie oskubie rodziców z ostatniego grosza, ale też zapewni dzieciom odpowiednią formację i będzie okazją do ich wzrostu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.