Redaktor wydania

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 35/2013

publikacja 29.08.2013 00:00

Od dziecka bardzo lubiłam piesze pielgrzymki. Wędrując najpierw z rodzicami, a potem z mężem, zawsze podczas drogi doświadczałam, jak wielkim darem jest bezinteresowna pomoc.

Do dziś pamiętam też smak kanapki z pieczonym schabem i ogórkiem małosolnym. O pielgrzymach udających się z Głowna na Jasną Górę, a także o tych, którzy przez całą drogę ich karmią, na s. III. Wierni parafii i świątyń, których patronem jest św. Roch, często – zamiast biec do lekarza – idą do kościoła. Po co? By prosić swojego patrona o zdrowie. Z wdzięczności za otrzymane łaski organizują mu festyny i imieniny, w których uczestniczą tłumy. Więcej na ss. IV–V.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.