Dotykali szat Jezusa

Agnieszka Napiórkowska /GN

publikacja 20.10.2013 18:42

W programie drugiego dnia Oazy Modlitwy nie zabrakło zabaw sportowych i osobistego spotkania z Jezusem.

Drugi dzień OM zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu Drugi dzień OM zakończyła adoracja Najświętszego Sakramentu
Agnieszka Napiórkowska /GN

Popołudnie drugiego dnia Oazy Modlitwy zdominowały zajęcia sportowe. Podzielone na grupy dzieci na boisku przy Publicznej Szkole Podstawowej im. ks. Stefana Wyszyńskiego, w której mieszkały, rozegrały kilka meczy w piłkę nożną i dwa ognie. Trzecia grupa razem z siostrą Zofią i animatorkami udała się na spacer do nowomiejskiego parku.

Po kolacji do późnych godzin nocnych w sali gimnastycznej zamienionej na kaplicę trwała adoracja Najświętszego Sakramentu. Podczas niej uczestnicy OM odmówili części radosne Różańca i w ciszy adorowali Pana Jezusa. Rozważania różańcowe poprowadził ks. Tomasz Staszewski. Obecni zaś kapłani odmawiali kolejne tajemnice. Na zakończenie po przypomnieniu Ewangelii mówiącej o uzdrowieniu kobiety, która po dotknięciu się z wiarą szat Jezusa została uzdrowiona, księża zachęcili zebranych, by z wiarą podeszli do Najświętszego Sakramentu i dotykając Go, polecili Jezusowi swoje prośby. W oczach wielu dzieci odchodzących od Monstrancji widać było łzy. Niektóre z nich tylko na chwilę zatrzymywały się przy Jezusie. Inne przez wiele minut wpatrywały się w Niego, stojąc w bezruchu.

Po błogosławieństwie ks. Sylwester Bernat przeszedł z Najświętszym Sakramentem po wszystkich klasach, w których mieszkały dzieci, błogosławiąc im. – Wieczorna adoracja dla nas wszystkich była niesamowitym doświadczeniem obecności Boga – mówi s. Zofia. – Nie przypuszczałam nawet, że przez tak długi czas dzieci będą chciały trwać przy Jezusie. Parząc na to, byłam wzruszona. Niektóre dziewczynki, ocierając oczy z łez, mówiły mi, że dotykając szat Jezusa, polecały Mu kłopoty rodzinne. Wierzę, że żywy Jezus, widząc ich wiarę i zaufanie, uczyni dla nich cud – mówi s. Zofia.