Miłość Boga ku mnie!

s. Anna Maria Pudełko

publikacja 20.07.2014 08:19

Czy zadać sobie pytanie, czy rozpoznaję działanie Boga w moim życiu?

Bóg zawsze sieje to tylko dobre rzeczy Bóg zawsze sieje to tylko dobre rzeczy
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Dziś rozważamy Ewangelię wg św. Mateusza 13, 24-43

Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: «Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc się wziął na niej chwast?» Odpowiedział im: «Nieprzyjazny człowiek to sprawił». Rzekli mu słudzy: «Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?» A on im odrzekł: «Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza»”. Inną przypowieść im powiedział: „Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach”. Powiedział im inną przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło”. To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił. Tak miało się spełnić słowo Proroka: „Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata”. Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: „Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście”. On odpowiedział: „Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha”.

Uszy są do słuchania, czyli do przyjmowania bogactwa treści, które Bóg pragnie nam ofiarować w swoim Słowie. Jezus dziś ukazuje nam, jaka jest MIŁOŚĆ OJCA wobec każdego z nas. Miłość Boga ku mnie jest jak dobre ziarno! Bóg jest DOBRY i sieje w moim życiu jedynie samo dobro! Wierzę w to? Nie przypisuję Bogu także i tego co jest złe, czy niezrozumiałe  w moim życiu? On mocą swojego Ducha inspiruje we mnie dobre pragnienia: bycia darem dla innych, zauważania dobra, piękna i prawdy obecnych w drugim człowieku, przebaczenia słabości i grzechów, szukania dróg jedności i współpracy. Miłość Boga ku mnie wyraża się w maleńkości, skromności i pokorze. Nie są to nadzwyczajne modlitwy, wydarzenia, sytuacje. Bóg może przemienić moje wnętrze w prostym westchnieniu „Ufam Tobie Panie, zmiłuj się nade mną!”. Może jednym słowem z Ewangelii skruszyć moje twarde serce. Może zainspirować mnie jednym słowem czy gestem drugiego człowieka do wyboru drogi miłości i służby. Zauważam w moim życiu te subtelne zaproszenia Boga?

Miłość Boga ku mnie działa subtelnie i głęboko. Przemienia mnie od wewnątrz jak zakwas z mąki czyni chleb. Bóg swoją zbawczą miłością czyni mnie chlebem dla moich braci! Pragnę powierzyć się Jego dłoniom?