Spotkanie ziomków

Agnieszka Napiórkowska

publikacja 26.09.2014 09:17

Przez tydzień w KLO im. ks. Stanisława Konarskiego w Skierniewicach w ramach wymiany gościło 15 uczniów i 2 nauczycieli z zaprzyjaźnionego Missionsgymnasium w Bad Bentheim w Niemczech.

Przez tydzień z uczniami z "Klasyka" integrowali się gimnazjaliści z Niemiec Przez tydzień z uczniami z "Klasyka" integrowali się gimnazjaliści z Niemiec
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Wymianę umożliwił przygotowany przez obie strony projekt "Polak, Niemiec - dwa bratanki". Gości podjęli w swoich domach uczniowie i nauczyciele biorący w nim udział. Na przełomie listopada i grudnia licealiści z  „Klasyka” złożą rewizytę u niemieckich znajomych, których gościli. Obie strony nie mogą doczekać się kolejnego spotkania.

– W naszej szkole od kilku lat realizowane są projekty unijne Comenius, ale tym razem uczniowie przyjechali w ramach wymiany szkolnej – mówi Iwona Stanowska, nauczycielka języka niemieckiego w Zespole Szkół im. ks. Stanisława Konarskiego. –  Wymiana została dofinansowana przez Stowarzyszenie "Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży".

Goście z niemieckiego katolickiego gimnazjum podczas pobytu w Skierniewicach na brak atrakcji nie narzekali. Ze swoimi polskimi koleżankami i kolegami wzięli udział w paradzie podczas Skierniewickiego Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw, a później w wielu atrakcjach i koncertach. Poza tym wspólnie wybrali się do Warszawy, Łowicza, Nieborowa. Skierniewiccy uczniowie pokazali im także swoje rodzinne miasto. Młodzież bardzo szybko znalazła ze sobą wspólny język. – Rozmawialiśmy na różne tematy. Razem się uczyliśmy, śmialiśmy i odpoczywaliśmy – mówi Miłosz  Bartosiewicz. – Nasi goście z nie mniejszymi emocjami niż nasze kibicowali naszym siatkarzom.

– Po tygodniowym pobycie w Polsce nasi niemieccy znajomi potrafią już bez problemu powiedzieć: „chrząszcz brzmi w trzcinie” i "Grzegorz Brzęczyszczykiewicz" – dodaje Ania Napiórkowska, która bardzo cieszy się, że mogła poznać i gościć w swoim domu jedną z niemieckich koleżanek. – Miałam ułatwione zadanie, bo Karmen świetnie mówi po polsku. Jej mama jest Polką, a tata – Niemcem. Mam nadzieję, że zawsze, gdy będzie przyjeżdżała z rodziną do Polski, uda się nam spotkać.

Zadowolenia z pobytu w Polsce nie kryli też goście. – Jesteśmy zachwyceni tym, co widzieliśmy – mówi Maksymilian. – Przed przyjazdem Polska jawiła mi się jako państwo szare, smutne, bez zabytków. Dziś wiem, że to czyste, zadbane, z niezwykłymi pomnikami historii państwo, w którym żyją pracowici i przyjaźni ludzie – dodaje.

Więcej o wymianie w skierniewickim "Klasyku" w 40. numerze "Gościa Łowickiego".