Nie igram z tym, co mnie przerasta

Monika Augustyniak

|

Gość Łowicki 44/2014

publikacja 30.10.2014 00:00

O „niewinnej” zabawie z duchami, paraliżującym lęku i Bogu, który zwycięża każde zło z Katarzyną Piwowarską rozmawia Monika Augustyniak.

 Katarzyna Piwowarska przestrzega przed zagrożeniami wynikającymi z zabaw z duchami Katarzyna Piwowarska przestrzega przed zagrożeniami wynikającymi z zabaw z duchami
Monika Augustyniak /Foto Gość

Monika Augustyniak: Kolejny rok na przełomie października i listopada toczy się dyskusja wokół Halloween. Jedni ostrzegają przed zagrożeniami, inni uspokajają...

Katarzyna Piwowarska: Nie podoba mi się, że Polacy tak szybko kupili ten amerykański zwyczaj i coraz częściej wcielają go w życie. Wydaje mi się, że kulturowo do nas nie pasuje. Kiedy słucham, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych, jak wiele mordów rytualnych dokonywanych jest w okolicach 31 października, jak bardzo zwiększa się nadzór policji zajmującej się sekciarstwem, trudno nie mieć pewności, że ta „zabawa” nie wnosi niczego dobrego. Czy nie jest to otwieranie furtki złu? Problem w ogromnym stopniu dotyczy dzieci, które nie potrafią obronić się przed zagrożeniami. Sama jako 6-latka nie obroniłam się przed czymś, co radykalnie zmieniło moje życie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.