Między Martą a Marią

Monika Augustyniak

publikacja 07.03.2015 13:29

Ponad 200 kobiet z diecezji łowickiej przybyło do Skierniewic na II Diecezjalny Dzień Kobiet.

Ks. Tomasz Jaklewicz wygłosił wykład o kobietach podążających w swoim życiu za Jezusem   Ks. Tomasz Jaklewicz wygłosił wykład o kobietach podążających w swoim życiu za Jezusem
Monika Augustyniak /Foto Gość
Spotkanie zorganizowane przez "Gościa Łowickiego", siostry apostolinki, Gimnazjum nr 3 w Skierniewicach i skierniewicką parafię św. Jakuba jest drugim z kolei, które ma przypomnieć kobietom o ich godności i drogocenności w oczach Boga.

Tegoroczne rozpoczęło się w Centrum Konferencyjno-Rozrywkowym "Maraton" wykładem ks. Tomasza Jaklewicza, zastępcy redaktora naczelnego GN, na temat kobiet kroczących za Jezusem. Ks. Tomasz zaprosił zebrane panie do tego, by na swoje powołanie zechciały spojrzeć przez pryzmat Pisma Świętego, które stanowi fundament tego, kim jest człowiek.

- Wydaje się, że dzisiejsze dążenie do feminizmu prowadzi do egoizmu - mówił prelegent. - Jeśli zbyt mocno pokreślimy wolność i chęć wyzwolenia się z wszelkich zależności, pozbawimy się powołania do więzi z innymi ludźmi, które przecież nie szkodzą człowiekowi. I może się okazać, że zdobyta wolność będzie niczym innym jak drogą do samotności - zauważył.

Diecezjalny Dzień Kobiet jest niejako sprzeciwem wobec agresywnego feminizmu i tych, które za wszelka cenę chcą upodobnić się do mężczyzn. - Już w Księdze Rodzaju czytamy, że Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę. To znaczy, że jesteśmy równi godnością, co nie znaczy, że jesteśmy tacy sami - podkreślał ks. Tomasz.

W swojej prelekcji wspomniał o kobietach, którym Jezus przywrócił nie tylko zdrowie, ale i utraconą godność. Znalazły się wśród nich kobieta przez 18 lat dręczona przez ducha niemocy, kobieta cudzołożna i Samarytanka. Mówca wspomniał też o niewiastach, które na kartach Ewangelii stały się wyrzutem sumienia i wzorem dla faryzeuszów i uczniów Jezusa. Są to uboga wdowa i kobiety spod krzyża.

- Wiemy, że Ewangelię trzeba czytać tak, by odnaleźć w niej siebie. Dlatego też podczas dzisiejszego spotkania Jezus chce spojrzeć w wasze oczy i pozwolić wam "wyprostować się" duchowo. Chce, byście odkryły ten dar Boży, jakim jest wasza kobiecość. I ukazuje was jako wzór do naśladowania w chwilach, gdy stajecie po stronie przegranego, gdy trwacie przy krzyżu do końca - mówił ks. Tomasz.

Zgromadzone panie powitała Agnieszka Napiórkowska, kierownik "Gościa Łowickiego" (po lewej) Zgromadzone panie powitała Agnieszka Napiórkowska, kierownik "Gościa Łowickiego" (po lewej)
Monika Augustyniak /Foto Gość
Jednak kobiety, przy których prelegent zatrzymał się najdłużej, to Marta i Maria. - Marta jest obrazem człowieka tu na ziemi. To kobieta, która, chcąc, by wszystko wypadło jak najlepiej, angażuje się w zbyt wiele spraw. Jej aktywność prowadzi ją do utraty radości z służby. Wydaje jej się, że wszystko zależy od niej i nikt nie poradzi sobie z jej zadaniami. A przecież dla Jezusa najważniejsza jest sama Marta, a nie to, co zrobi. Dlatego też, gdy ta oskarża Pana o to, że jest Mu obojętne jej zagonienie, Jezus dwukrotnie wypowiada jej imię. Bóg chce, byście i wy dziś usłyszały swoje imię wypowiadane przez Niego. I abyście uwierzyły w to, że Wasze troski nie są Mu obojętne - zapewniał ks. Tomasz.

- Musze przyznać, że jako żona, mama i babcia jestem pod wrażeniem tego, jak trafnie ksiądz spojrzał na kobietę - przyznaje pani Bożena, uczestniczka II DDK. - Przez wiele lat zaciskałam zęby, żeby wszystko zrobić, jak należy. Ślęczałam po nocach, by udowodnić sobie, że skoro nikt mi nie chce pomóc, to sama dam sobie radę. To oczywiście owocowało nie tylko przemęczeniem, ale i frustracją, i żalem. Dziś często zastanawiam się, czy trzeba było się tak szarpać? Czy nie wystarczyło poprosić o pomoc? Cieszę się, gdy patrzę na młode kobiety, które potrafią zostawić dom i dzieci pod opieką męża i bez wyrzutów sumienia wyjść na takie spotkanie jak to, by po prostu odpocząć, by poczuć się dobrze. Wysłuchają mądrych słów, napiją się dobrej kawy, porozmawiają przy cieście - to będzie ich dzień. Ostatecznie takie właśnie rozwiązanie podsunął nam prelegent, gdy mówił o tym, by znaleźć równowagę między Martą a Marią, a więc umieć zagospodarować czas na spotkanie z Bogiem, mężem, dziećmi, ale też mieć czas dla siebie samej - dodaje.

Wiele kobiet ze wzruszeniem mówiło o świadectwach, jakie powiedziały Paulina Skrzynecka, dziewica konsekrowana i skierniewiczanka Monika Kędzierska. - Obie doświadczyły wiele trudów. Pani Paulina wspominała o swym trudnym dzieciństwie, zaś pani Monika rok po roku straciła mamę, wujka i babcię, tata zaś zmarł jej w dzieciństwie - opowiada Monika Rosińska. - Jednak obie odnalazły Boga i umiały przejrzeć się w Jego spojrzeniu pełnym miłości. Dziś z wielką siłą opowiadają o swym powołaniu i radości, jakie znajdują w Bogu.

Po wzruszających świadectwach, pełnej treści i humoru konferencji i koncercie uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Skierniewicach panie udały się na kawę, ciasto i miłe pogawędki.

W drugiej części II DDK odbędą się warsztaty prowadzone przez Marię Rogaczewską, członkinię Komisji ds. Kobiet przy Episkopacie Polski, socjologa Uniwersytetu Warszawskiego. O 15.00 ordynariusz łowicki bp Andrzej F. Dziuba odprawi w kościele św. Jakuba Mszę św. w intencji kobiet.

Przeczytaj też: Woń olejku nardowego