Siła i moc kobiety

Monika Augustyniak

publikacja 23.05.2015 16:34

- Możesz mieć wspaniałą rodzinę, ale jeśli nie ma w niej Boga, nie jest to święta rodzina - mówił o. Tomasz Nowak OP.

O Świętej Rodzinie oraz błędnych wyobrażeniach, jakie w sobie nosimy, mówił o. Tomasz Nowak OP O Świętej Rodzinie oraz błędnych wyobrażeniach, jakie w sobie nosimy, mówił o. Tomasz Nowak OP
Monika Augustyniak /Foto Gość

W Miedniewicach odbyła się II Diecezjalna Pielgrzymka Kobiet. Panie zgromadzone w Sanktuarium Matki Bożej Świętorodzinnej wysłuchały świadectw Leokadii Gałeckiej, wdowy konsekrowanej oraz s. Marietty ze zgromadzenia Misjonarek Krwi Chrystusa. Opowiadając o swych kolejach życiowych, prelegentki mówiły o krętych drogach, jakimi prowadził je Bóg do miejsca, gdzie znajdują się w chwili obecnej.

Nawiązując do tych wypowiedzi, kolejny mówca, o. Tomasz Nowak OP, w swej konferencji "Od nieświętej do Świętej Rodziny" przekonywał, że nie ma takich dróg, które byłyby dla Boga niemożliwe do wyprostowania. – Bóg ma swoje drogi i plan na Twoje życie. Oczywiście potrzebuje Twojego "Amen", ale jeśli pozwolisz Mu działać, zaczną dziać się rzeczy, których nikt by się nie spodziewał – zapewniał.

O. Tomasz swoją konferencję rozpoczął od informacji, że temat rodziny (a także kobiety) w Kościele jest niezwykle świeży, a pionierem teologii rodziny był Jan Paweł II. – Dlatego też jeśli podkreśla się rolę rodziny, zaznacza się też niezwykle ważną obecność kobiety. Jej siłę, moc, wrażliwość. Warto słuchać tego, co Duch Święty mówi w ostatnich czasach o rodzinie i kobiecie, bo z pewnością ma jeszcze wiele do powiedzenia. Dobrze, że się spotykacie, zastanawiacie nad swoją rolą, swoim miejscem i zadaniem. Ostatecznie św. Józef zrobił w Kościele zawrotną karierę dzięki Maryi, a nie odwrotnie – śmiał się prelegent.

W swojej konferencji wykładowca mówił o często towarzyszącej frustracji rodzin, która każe myśleć, że skoro nie dorastamy do obranych ideałów, nigdy nie będziemy święci. – To bardzo często wina nas, księży, którzy z ambony roztaczamy obraz idealnych, zgodnych i nadzwyczajnych rodzin, jakie powinny być w Kościele. A tymczasem trzeba zejść na ziemię i robić tyle, ile się da, w takich rodzinach, jakie mamy. Zresztą warto zadać sobie pytanie: jak wyglądała Święta Rodzina? 

Kobieta, mężczyzna, jej mąż, ale nie ojciec jej dziecka. Tylko jednego dziecka. Można by powiedzieć, że to niezbyt chrześcijański obraz rodziny. Jeszcze dobrze nie zamieszkali, a już muszą jechać do Betlejem, a potem uciekać do Egiptu. Zamiast żyć w wielopokoleniowej, tradycyjnej rodzinie, oni żyją na obczyźnie.

Można też zadać sobie pytanie, czy Józef był z siebie dumny? Stajnia, zimno, niezbyt ładnie pachnie, jego żona rodzi w samotności, trzeba uciekać za granicę. Taka była sytuacja Świętej rodziny. I to daje nadzieję naszym rodzinom, że nie potrzebuje lekarza zdrowy.

Czym więc jest świętość? Jedno jest pewne: tam, gdzie nie ma Boga, nie ma też świątyni, więc nie ma świętości. Możesz mieć wspaniałą rodzinę, gdzie wszystko jest ułożone, jesteście dla siebie mili i życzliwi, ale jeśli nie ma w niej Boga, nie jest to święta rodzina. I z drugiej strony, jeśli w Twojej rodzinie nie wszystko się układa, nie znaczy to, że Bóg nie chce do Was przyjść. Miłość jest bardzo twórcza i objawia się na wiele sposobów. Bóg poradził sobie ze św. Piotrem, św. Pawłem, św. Marią Magdaleną, poradzi sobie i z Tobą. Bóg łatwo prostuje kręte drogi. Dlatego idź z tą siłą jaka posiadasz. Wystarczy, aby zwyciężyć. Niech ta rodzina, którą masz, stanie się świętą! – zakończył o. Tomasz.

Po niezwykłej konferencji, pełnej nowego spojrzenia na rodzinę, małżeństwo, a także samą kobietę, panie przybyłe na II Diecezjalną Pielgrzymkę Kobiet zostały obdarowanie prezentami. Każda uczestniczka dostała bryłkę soli, gdyż sól nie tylko nadaje potrawom smak, ale też konserwuje. Niewiasty poczęstowały się także pachnącymi bułeczkami, w których ukryty był fragment Słowa Bożego. Po wysłuchanych konferencjach pątniczki udały się na poczęstunek i pogawędki przy kawie i herbacie, by potem wrócić do świątyni na Litanię Loretańską i przygotować się do Eucharystii sprawowanej przez biskupa łowickiego Andrzeja F. Dziubę.

O konferencji s. Anny Marii Pudełko AP, która przybliżyła słuchaczkom domy, w których mieszkała Miriam oraz potrawy, które podawała swoim najbliższym można przeczytać TUTAJ.

Przygotowanie prezentów dla pań było możliwe dzięki Kopalni Soli w Kłodawie, która przekazała sztabki, firmie Wojtpol, która upiekła bułki. Na poczęstunek przybyłe Panie zaprosił wójt gminy Wiskitki Grzegorz Franciszek Miastowski, a także wierni z miedniewickiej parafii, oraz Fundacja "Chodźmy Razem", która przygotowała popcorn i watę cukrową.