Przyjmij dar Ducha Świętego

s. Anna Maria Pudełko

publikacja 24.05.2015 07:50

Duch Święty pragnie dziś obdarować Cię wszelkimi łaskami, ożywić Twoją relację do Boga, siebie samego i drugiego człowieka.

Ducha Jezus oddaje Ojcu w swoim ostatnim tchnieniu na drzewie krzyża Ducha Jezus oddaje Ojcu w swoim ostatnim tchnieniu na drzewie krzyża
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Dziś rozważamy Ewangelię wg św. Jana (J 20,19-23).

Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami. Przyszedł Jezus, stanął pośrodku, i rzekł do nich: ”Pokój wam!”. A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzeki do nich: ”Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam”. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: ”Weźmijcie Ducha Świętego. Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane”.

Największy z Bożych Darów jest dziś naszym udziałem. To sam Bóg nam siebie daje! Duch Święty jest osobową miłością pomiędzy Ojcem a Synem, jest więzią ich łączącą a jednocześnie to On buduje w nas więź z Bogiem!

Niesamowite jest to, że Jezus kiedy rozpoczął swoją publiczną działalność najpierw od Ojca przyjął dar Ducha podczas Chrztu w Jordanie. Szczególnie pokazuje nam to ewangelista Łukasz, podkreślając, że wszystkie ważniejsze decyzje Jezus podejmował w Duchu.

Tego Ducha Jezus oddaje Ojcu w swoim ostatnim tchnieniu na drzewie krzyża. I ponownie jako Zmartwychwstały przychodzi do swoich Apostołów jako Żyjący i Ożywiciel. Jako Ten, który tchnie Ducha i udziela Go.

Zmartwychwstały Pan zaczyna dzieło nowego stworzenia. Podobnie jak w ogrodzie Eden, kiedy Bóg lepi człowieka i «tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą» (Rdz 2, 7). To tchnienie Boga, dusza nieśmiertelna w nas, odróżnia nas od wszystkich innych istot żywych. Jedynie człowiek ma świadomość siebie samego, przemijalności i Boga.

Dar Zmartwychwstałego umożliwia nam jeszcze coś więcej. Po ranie grzechu pierworodnego uzdalnia nas ponownie do budowania osobowej, wewnętrznej relacji z Bogiem. Każdy z nas otrzymał od Ojca to życiodajne tchnienie w czasie Sakramentu Chrztu.

Dzięki posłudze kapłanów w sakramencie pojednania za każdym razem na nowo Bóg tchnie swojego Ducha na nas, aby uleczył rany grzechu i odbudował zniszczoną wewnętrzną jedność. Kiedy słyszymy słowa: «Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła. I ja odpuszczam tobie grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego» przeżywamy nasze osobiste "Zesłanie Ducha Świętego".

Duch Święty pragnie dziś obdarować Cię wszelkimi łaskami, ożywić Twoją relację do Boga, siebie samego i drugiego człowieka. Pragnie przemieniać Twoje serce z kamiennego w serce wrażliwe, miłujące, radosne i pełne dobroci!