Dzidą w kiernoza

mst

publikacja 14.07.2015 11:21

Od 10 lat - zawsze 13 lipca - w Kiernozi obchodzone jest Święto Dzika.

Dzik odczekał się nawet postumentu w centrum Kiernozi Dzik odczekał się nawet postumentu w centrum Kiernozi
Magdalena Szymańska-Topolska /Foto Gość

Piękny park, znajdujący się wokół tamtejszego klasycystycznego Pałacu Łączyńskich, stał się miejscem rywalizacji, zabawy i konsumpcji upieczonych dzików. W tym roku do poddziału były trzy sztuki. Ustawiła się po nie bardzo długa kolejka.

Wiele emocji dostarczyły konkursy zręcznościowe: bieg z dzikiem, rzut dzidą do dzika i przeciąganie liny, jak też sprawdziany wiedzy o myślistwie i o gminie Kiernozia. Przyciągnęły one gości również z zagranicy.

Przed publicznością wystąpił zespół Lolek Orkiestra, wykonując piosenki od rosyjskich przez włoskie do latynoamerykańskich. Zaprezentowały się także wokalnie uzdolnione dzieci z gminy. - Wy nawet z poniedziałku potraficie zrobić niedzielę - żartowali członkowie kabaretu Rak, którzy wieczorem zabawiali uczestników biesiady. Zabawę taneczną natomiast poprowadził zespół Modar.

Kiernozia położona jest ok. 20 km na północ od Łowicza. Z historią miejscowości - niegdyś miasta - związanych jest wiele legend i faktów historycznych. W herbie gminy znajduje się dzik. Legenda głosi, że w okolicznych lasach pewien książę upolował wielkiego dzika, zwanego tu kiernozem, i od nazwy tego zwierzęcia miała powstać nazwa Kiernozia.

Jedno z podań głosi, że w Kiernozi przebywał Mikołaj Kopernik, a częstym gościem, co jest faktem, był tu również Tadeusz Kościuszko. Warto wiedzieć, że Kiernozia jest rodzinną miejscowością Marii Walewskiej, faworyty Napoleona Bonapartego.